Osoby pracujące zdalnie "są bardziej narażone na szpiegowanie przez szefa"
Związki ostrzegły, że technologie służące inwigilacji pracowników oraz sztuczna inteligencja mogą "wymykać się spod kontroli", jeśli nie zostaną wprowadzone bardziej rygorystyczne przepisy chroniące pracowników.
Z opublikowanego wczoraj badania TUC wynika, że około 60 proc. pracowników twierdzi, że w ich obecnej lub ostatniej pracy byli poddawani jakiejś formie nadzoru technologicznego i monitoringu. Liczba ta wzrosła z 53 proc. w roku poprzednim.
TUC, który reprezentuje 5,5 miliona członków z 48 związków zawodowych w Anglii i Walii, stwierdził, że większość pracowników doświadczyła inwigilacji w ciągu ostatniego roku i w przeważającej większości popiera silniejsze regulacje przeciwko niej. Związek zawodowy ostrzega, że jeśli technologie te nie będą kontrolowane, mogą prowadzić do powszechnej dyskryminacji, intensyfikacji pracy i niesprawiedliwego traktowania.
Technologia nadzoru w miejscu pracy rozwinęła się w czasie pandemii, kiedy pracodawcy zaczęli stosować zdalne formy pracy. Inwigilacja może obejmować między innymi kontrolowanie poczty elektronicznej i zawartości plików, stosowanie kamer internetowych na komputerach służbowych, śledzenie, kiedy i jak często pracownik pisze na klawiaturze, wykonuje połączenia telefoniczne i przemieszcza się.
Według TUC, "rosnąca rola" sztucznej inteligencji i opartego na technologii nadzoru miejsca pracy rozprzestrzenia się obecnie poza branżę pracy na zlecenie (gig economy) na resztę rynku pracy. Technologie oparte na sztucznej inteligencji są obecnie wykorzystywane nawet do analizowania wyrazu twarzy, tonu głosu i akcentu w celu oceny przydatności kandydatów do pracy - czytamy w raporcie.
TUC wzywa do wprowadzenia ustawowego obowiązku konsultowania się ze związkami zawodowymi przed wprowadzeniem przez pracodawcę sztucznej inteligencji i zautomatyzowanych systemów podejmowania decyzji, a także do przyjęcia ustawy o zatrudnieniu (Employment Bill), która zawierałaby prawo do odłączenia się od sieci, wraz z towarzyszącymi mu przepisami regulującymi kwestie cyfryzacji, w celu zwiększenia przejrzystości wykorzystania technologii nadzoru.
Rząd odniósł się do raportu, twierdząc, że jest w pełni zaangażowany w poprawę i przestrzeganie praw pracowników. "W Wielkiej Brytanii obowiązują najsurowsze na świecie przepisy dotyczące ochrony danych, a komisarz ds. informacji ma szerokie uprawnienia do prowadzenia dochodzeń i nakładania kar na firmy, które naruszają prawo pracownika do prywatności" - oświadczył rzecznik rządu.
Czytaj więcej:
Co 4. londyńczyk ucierpiał na konieczności pracy z domu
Eksperci: Hybrydowy model pracy stanie się normą dla 50 proc. pracowników
Badanie: Londyńczycy pracujący z domów w poniedziałki są "mniej zmotywowani"
Praca zdalna bardziej męcząca niż w biurze? Polacy niekoniecznie chcą zostawać w domu
Pracownicy w UK wracają do biur, ale większość nadal zostaje w domu