Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Organizacja charytatywna: "Londyn nie jest miastem przyjaznym rodzinom z dziećmi"

Organizacja charytatywna: "Londyn nie jest miastem przyjaznym rodzinom z dziećmi"
Niektórym szkołom w Londynie może grozić zamyknięie z powodu zbyt małej liczby uczniów. (Fot. Getty Images)
Londyn nie jest miastem przyjaznym rodzinom z dziećmi i należy dołożyć wszelkich starań, by powstrzymać ich masowy odpływ z tego miasta - zaalarmowała szefowa najstarszej w kraju organizacji charytatywnej działającej na rzecz pomocy dzieciom.
Reklama
Reklama

Dr Carol Homden, dyrektor generalna organizacji Coram, twierdzi, że rodziny mieszkające w stolicy doświadczają większej presji związanej z kryzysem kosztów utrzymania niż te w innych częściach kraju. Zaapelowała też do rządu o podjęcie odpowiednich działań mających na celu uczynienie z Londynu bardziej przystępnego cenowo miejsca dla rodzin.

Jej wypowiedź pojawiła się po tym, jak dziennik "The Standard" opublikował artykuł, z którego wynika, iż dyrektorzy szkół obawiają się, że w Londynie powstaną "dzielnice widma", w których szkoły będą zamykane z powodu zbyt małej liczby dzieci mieszkających na danym obszarze.

Według prognoz stowarzyszenia London Councils, w ciągu najbliższych kilku lat w Londynie będzie potrzebnych o 8 000 mniej miejsc w szkołach. Przyczynić się do tego mogą m.in. 17-procentowy spadek wskaźnika urodzeń w Londynie, kryzys kosztów utrzymania, pandemia i brak przystępnych cenowo mieszkań.

Dr Homden zaapelowała do rządu o natychmiastowe podjęcie działań w związku z problemem zamykania szkół, ale także o zajęcie się podstawowymi problemami, w tym wysokimi kosztami opieki nad dziećmi ponoszonymi przez rodziców w Londynie. Jej zdaniem opłaty te są "znacznie wyższe" niż w innych miejscach.

Jednocześnie pochwaliła decyzję burmistrza Sadiqa Khana o sfinansowaniu bezpłatnych posiłków szkolnych dla wszystkich dzieci ze szkół podstawowych w Londynie na kolejny rok, podkreślając, że ma to ogromne znaczenie dla wielu rodzin.

Organizacja Coram, która powstała w 1739 r. jako Foundling Hospital, opublikowała jakiś czas temu tzw. Kartę na rzecz Dzieci, której założeniem jest stworzenie bardziej sprawiedliwych warunków ekonomicznych dla młodych ludzi.

Karta zawiera apel do rządu o zobowiązanie się do wprowadzenia "potrójnego klucza" inwestycji na rzecz dzieci, tak aby zapewnić im bezpieczeństwo ekonomiczne, podobnie jak w przypadku systemu "potrójnej blokady" w systemie emerytalnym dla osób starszych.

Chce sprawiedliwego podziału państwowych funduszy na rzecz dzieci - w tym gwarancji, że wydatki na szkoły w przeliczeniu na jednego ucznia będą rosły wraz ze wzrostem gospodarczym, zreformowania systemu opieki nad dziećmi oraz lepszego dostępu do specjalnych potrzeb edukacyjnych i wsparcia w zakresie zdrowia psychicznego.

Czytaj więcej:

Wiele szkół w Londynie zagrożonych jest likwidacją. Wszystko przez wyprowadzki ze stolicy

Wzrosną grzywny za nieusprawiedliwioną nieobecność uczniów w szkołach w Anglii

Brytyjscy nastolatkowie uważają, że będą mieli gorsze życie niż ich rodzice

Większa liczba rodzin w UK uzyska prawo ubiegania się o zasiłek na dzieci. Wzrosną progi dochodowe

    Komentarze
    • Czytelnik anonimowy
      19 marca, 17:22

      prawidlowo pani doktor , tak trzymac

    • Celestyn76
      19 marca, 20:28

      Spoko spoko beneficiarze nadrobią te dziure

    • Olek
      20 marca, 07:34

      Celestyn76. Kolejny pies ogrodnika

    • Kasia
      20 marca, 21:52

      Zgadza się. W Londynie para mająca jedno dziecko i wynajamuaca prywatnie (czyli nie masz mieszkania z councilu ani nie dostałeś od rodziców czy dziadków) potrzebuje zarobków na poziomie minimum 100 tys funtów rocznie (proszę pamiętać, że tutaj już będzie bardzo duży podatek do zapłacenia) To da nam ok.5000-5500 mc i zanim powiesz, że to dużo zobacz proszę na oferty wynajmu, 2000-3000 miesięcznie, a później dodaj jeszcze rachunki, council, transport, wyżywienie i nie daj Boże żłobek/opieke, która będzie kosztowała między 1300 a 2000 miesięcznie… Londyn jest zbyt drogi i niebezpieczny

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama