Ogrodnicy w Anglii zastanawiają się nad wykorzystaniem wody: Które rośliny ocalić?

Okazuje się, że eksperci mają odpowiedź. Nikki Barker, starsza doradczyni ds. ogrodnictwa w Królewskim Towarzystwie Ogrodniczym, radzi: "Jeśli coś zasadziłeś tej wiosny lub w ciągu ostatnich dwóch lat, nadaj temu priorytet, ponieważ wszystko, co nowo posadzone, naprawdę będzie potrzebowało wody, podczas gdy bardziej rozwinięte rośliny, które są w twoim ogrodzie od kilku lat, przetrwają".

Powód jest prosty – im bardziej ugruntowana roślina, tym głębszy będzie jej korzeń, z większą powierzchnią do pochłaniania wilgoci z gleby.

Ekspertka zapewnia, że ​​wszystko, co jest zasadzone trzy lata temu lub więcej, powinno mieć wystarczająco głębokie korzenie, aby zregenerować się po gorącym okresie.

Prezes Krajowego Stowarzyszenia Działkowców (National Allotment Society), Phil Gomersall, potwierdza: "To, co naprawdę potrzebuje wody, to młode rośliny. Może zabrzmię trochę staroświecko, ale podlewam młode rośliny przez pierwsze dwa do trzech tygodni, a potem pozwalam im radzić sobie samym. Mogą więdnąć w ciągu dnia, ale odżywają w nocy, co sprzyja wzrostowi korzeni".

Tymczasem firmy dostarczające wodę apelują o oszczędzanie każdej kropli, a Thames Water ostrzega, że zakaz używania węży ogrodowych może wkrótce zacząć obowiązywać na terenie Wielkiego Londynu, bo źródło Tamizy wysycha.