Niemcy: Brakuje wychowawców w żłobkach i przedszkolach
Na trudności w znalezieniu miejsca dla dzieci w przedszkolu skarżą się nawet rodziny, w których obydwoje rodzice pracują na etacie.
W Neuss (Nadrenia Północna-Westfalia) nie udało się uruchomić jedenastu grup opieki dziennej dla dzieci. Jak tłumaczą władze miasta, głównym powodem jest brak specjalistycznej kadry. "Miasto Neuss do tej pory było w stanie zaoferować wszystkim rodzicom miejsce opieki nad dziećmi. Ale nie zawsze w wybranej przez rodziców placówce" – przyznaje rzecznik władz.
Od lat brakuje pedagogów i wychowawców w całym kraju - wynika z badań, przeprowadzonych przez stowarzyszenia edukacyjne. W 2022 roku przeprowadzono ankietę wśród 4 800 kierowników żłobków, która potwierdziła, że "w ostatnim czasie ponownie pogłębił się niedobór wykwalifikowanych pracowników, na co wpływ miała pandemia koronawirusa".
"Szacuje się, że 9 tys. placówek opieki nad dziećmi w Niemczech pracowało przez ponad połowę ubiegłego roku przy niewystarczającej liczbie pedagogów" – informuje Udo Beckmann, federalny przewodniczący Stowarzyszenia Edukacji i Szkoleń. "Z jednej strony w Niemczech mamy prawo do miejsca dla dziecka w placówce opiekuńczej od trzeciego roku życia, a z drugiej strony widzimy, że nie jest to możliwe przy dostępnej kadrze" - dodaje.
W wielu krajach związkowych RFN w bieżącym roku trudno będzie osiągnąć zalecaną przez specjalistów liczbę wykwalifikowanych opiekunów i nauczycieli, przypadających na wychowanków. Problem dotyczy opieki nad dziećmi zarówno poniżej, jak i powyżej trzeciego roku życia.
Jak przekonują przedstawiciele związków zawodowych, rozwiązaniem byłyby "dobre układy zbiorowe, które przynoszą dobre zarobki wszystkim nauczycielom". Ważne jest również większe społeczne uznanie dla pracy, a także organizacja pracy, pozwalająca na zatrudnienie większej liczby wychowawców i podzielenie tym samym dzieci na mniejsze grupy.
Czytaj więcej:
Szef związku niemieckich pracodawców: Stoimy w obliczu największego kryzysu, stracimy nasz dobrobyt
Wielu Polaków znów rozważa emigrację zarobkową