Niemal równa liczba Włochów za granicą i imigrantów we Włoszech

"Dane dotyczące niemal równej liczby włoskich emigrantów i imigrantów we Włoszech wręcz trudno przyjąć do wiadomości" - zauważono w dorocznym raporcie.

Jak odnotowało kierownictwo biura Migrantes, ciekawym aspektem jest właśnie skala emigracji Włochów z kraju. "Ta mobilność zmieniła Włochy i Włochów" - ocenili szefowie fundacji, arcybiskup Gian Carlo Perego i ksiądz Giovanni De Robertis.

Wyrazili ubolewanie, że w niewystarczająco właściwy sposób zarządzano sprawą napływu do Włoch cudzoziemców, którzy osiedlili się tam i pracują. Jak zauważono, często imigrantów określa się jako tych, którzy "kradną" lub "korzystają" z bogactwa kraju.

Ponadto w raporcie zwraca się uwagę na to, że emigracja z Włoch to nie tylko szeroko opisywana w ostatnich latach "ucieczka" osób wykształconych. Dotyczy ona bowiem obywateli w każdym wieku i z różnym wykształceniem, często osób niewykwalifikowanych. Trafiły one do przemysłu, budownictwa czy gastronomii. Według autorów dokumentu, zjawisko to jest rezultatem kryzysu ekonomicznego i społecznego we Włoszech w latach 2007-2012.

Odnotowano także, że w konsekwencji obowiązywania nowych reguł w Wielkiej Brytanii z powodu Brexitu o 33 procent wzrosła liczba oficjalnie zarejestrowanych, mieszkających tam Włochów. Wcześniej przebywali oni w Zjednoczonym Królestwie bez rejestracji w miejscowych urzędach.

Prezydent Włoch Sergio Mattarella zauważył, że na całym świecie mieszka około 180 milionów osób mających włoskie pochodzenie. Dodać należy do nich obywateli włoskich przebywających na stałe za granicą. "Wartość ludzka, kulturowa i profesjonalna tej obecności jest nieoceniona" - podkreślił Mattarella.