Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Niedobór mieszkań, strajki i puste biura. Czy Londyn i Nowy Jork wyjdą z kryzysu silniejsze?

Niedobór mieszkań, strajki i puste biura. Czy Londyn i Nowy Jork wyjdą z kryzysu silniejsze?
W czym Londyn jest lepszy od Nowego Jorku? Okazuje się, że są to kluczowe dla wielu osób sprawy... (Fot. Getty Images)
Oba miasta są w takim samym stopniu uwielbiane co znienawidzone i oba zmagają się z problemami po pandemii. Czego jednak te rywalizujące ze sobą metropolie mogą się od siebie nauczyć? - zastanawia się Alexander Jan w swoim felietonie na łamach 'Evening Standard'.
Reklama
Reklama

Nowy Jork ma więcej wspólnego z Londynem niż jakiekolwiek inne miasto na świecie. Liczy prawie dziewięć milionów osób (mniej więcej tyle samo co Londyn), a jego mieszkańcy jeżdżący metrem napędzają jedną z największych gospodarek sektora usług na świecie. Oferta turystyczna, handlowa, hotelarska i kulturalna w obu miejscach jest praktycznie bezkonkurencyjna.

Pandemia zaszkodziła jednak obu miastom. Z nagłówków gazet można dowiedzieć się, że Nowy Jork jest pełen pustych biur, w mieście szerzy się przestępczość i zjawisko bezdomności. Listę tę dopełniają niedobory siły roboczej, strajki, problemy z policją i niekończące się problemy dotyczące niedoboru mieszkań - zupełnie jak w Londynie.

Czego jednak może nauczyć się Londyn od sąsiada zza oceanu?

Praca hybrydowa

Wskaźnik pustych powierzchni biurowych na Manhattanie wzrósł w pierwszym kwartale tego roku do ponad 22%, czyli niemal dwukrotnie więcej niż przed wybuchem pandemii Covid-19.

Z kolei odsetek niewynajętych biur w centrum Londynu również wzrósł, ale do niecałych ośmiu procent, w porównaniu z 5,7% przed pandemią. Na Dolnym Manhattanie urzędnicy odpowiedzialni za zagospodarowanie przestrzenne zamieniają biura na domy.

Gminy z centralnego Londynu są bardziej ostrożne, jeśli chodzi o możliwość utraty powierzchni komercyjnych, między innymi przez obawy dotyczące ich długoterminowego wpływu na gospodarkę (hybrydowy model pracy może nie być rozwiązaniem na zawsze) oraz ze względu na użyteczność takich przekształceń.

Praca hybrydowa odbiła się na dojazdach do pracy. W pierwszym kwartale tego roku liczba pasażerów nowojorskiego metra wynosiła 69 proc. poziomu z początku 2020 roku. Londyn osiągnął lepsze wyniki, a wskaźnik korzystania z metra osiągnął 90 proc. poziomu z 2019 roku.

Modernizacja

Nowy Jork ma niezwykłą zdolność do wymyślania siebie na nowo. Przykładem może być World Trade Center. Ponad dwie dekady po atakach terrorystycznych, które zniszczyły Twin Towers i spowodowały śmierć prawie 3 000 osób, z ich popiołów wyrosła nowa dzielnica o wartości 20 miliardów dolarów (16 miliardów funtów).

Po jej ukończeniu sześć drapaczy chmur będzie dysponować powierzchnią 21 milionów stóp kwadratowych.

Nowojorski Grand Central Station jest największym dworcem kolejowym na świecie pod względem liczby peronów. (Fot. Getty Images)

Modernizacja kosztująca 11 miliardów dolarów (9 miliardów funtów) głębokiej na 15 pięter stacji Grand Central z pewnością wywołuje efekt "wow" - ale jej realizacja zajęła 50 lat, a za dwukrotnie wyższą cenę można byłoby zbudować całą linię Elizabeth.

Tereny zielone i transport

Nowy Jork ma bardziej industrialny charakter niż londyński West End czy City. Jednak ze względu na bardziej rygorystyczne podejście burmistrza Nowego Jorku, miasto jest mniej narażone na nieustanne roboty drogowe i śmieci, które są plagą Londynu.

Jednak stolica UK ma atrybuty, których nie posiada Nowy Jork. Poza Central Parkiem, znaczna część przestrzeni publicznej Manhattanu składa się z przebudowanych fragmentów jezdni. Z kolei w Londynie parki zajmują powierzchnię równą 70 000 boisk piłkarskich, czyli o 60% więcej niż w Nowym Jorku.

Także londyńskie metro jest w znacznie lepszym stanie niż nowojorskie. Oferuje lepsze stacje, lepszą częstotliwość kursowania i wnętrza składów pociągów.

Nowy Jork nie ma niczego porównywalnego do linii Elizabeth - ani w fazie budowy, ani też w planach. Dojazd do i z głównych lotnisk to swoista katorga dla tamtejszych pasażerów ze względu na różne systemy biletowe. Dopiero teraz wprowadzany jest system płatności zbliżeniowych przypominający londyńskie karty Oyster.

W ciągu dekady do 2021 r. w Londynie oddano do użytku prawie 50% więcej mieszkań niż w Nowym Jorku. (Fot. Getty Images)

Sytuacja na rynku nieruchomości

Można wierzyć lub nie, ale Londyn ma przewagę także na rynku nieruchomości. W ciągu 10 lat do 2021 r. w Londynie oddano do użytku prawie 50% więcej mieszkań niż w Nowym Jorku.

Według słów jednego z mieszkańców, Nowy Jork jest niedocenianym miastem USA - nielubianym i uwielbianym w jednakowym stopniu przez osoby spoza Big Apple. Podobna relacja ma miejsce między Londynem a resztą Wielkiej Brytanii.

Ostatecznie wydaje się, że Londyn ma jednak przewagę nad Nowym Jorkiem - globalne miasto, które jednocześnie zachowuje swój lokalny charakter, jest nieco bardziej zielone i mniej uprzemysłowione niż jego największy konkurent. Choć nie ma wątpliwości, że Nowy Jork wciąż walczy o swoją pozycję jednego z najbardziej ekscytujących miast na świecie.

Czytaj więcej:

Londyn: 1 na 50 mieszkańców jest bezdomny. "Kryzys nie do opanowania"

Londyn: Koszty wynajmu domów doprowadzają rodziny do ubóstwa

Program wymiany pojazdów na ekologiczne rozszerzony na wszystkich mieszkańców Londynu

Rekordowa liczba osób opuszcza Londyn przez kryzys na rynku kredytów hipotecznych

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama