Napaść na Polaków w Rimini: Sąd Najwyższy utrzymał wyrok skazujący
Obrona wniosła o uniewinnienie Butungu. Jednak obrońca przebywającego w więzieniu skazanego w dwóch instancjach imigranta nie stawił się na wczorajszej rozprawie w Sądzie Najwyższym w Rzymie, co wywołało zdziwienie. Nie było też skazanego.
W związku z nieobecnością obrony podstawą prac sędziów były zebrane akty sądowe, a także dokument ze stanowiskiem adwokata Maurizio Ghinellego - pełnomocnika dwojga zachowujących anonimowość młodych Polaków. Argumentował on, że motywacja zawarta w zaskarżeniu wyroku jest bezpodstawna.
W czasie rozprawy w Sądzie Najwyższym prokurator uznał, że odwołanie jest "nie do przyjęcia". "To nawet więcej niż stwierdzenie o bezpodstawnej motywacji" - zauważył pełnomocnik Polaków.
Mężczyzna i kobieta, którzy byli na wakacjach w położonym nad Adriatykiem Rimini, zostali napadnięci na plaży w nocy w sierpniu 2017 roku.
Młoda Polka została wielokrotnie zgwałcona, a jej partner ciężko pobity i zraniony szkłem przez czteroosobową bandę, na czele której stał kongijski imigrant Guerlin Butungu, jedyny pełnoletni członek tego gangu, który z tego powodu sądzony był osobno.
Przybył on do Włoch pontonem jako migrant i otrzymał tzw. ochronę humanitarną. Opuścił ośrodek dla migrantów, gdzie zdobywał wykształcenie zawodowe i wszedł na drogę przestępczą.
Trzej pozostali sprawcy to nieletni synowie imigrantów z Maroka i Nigerii, mieszkający w regionie Emilia-Romania. Zostali skazani przez sąd dla nieletnich na prawie 10 lat więzienia.
Czytaj więcej:
Napad na Polaków w Rimini: Sąd Najwyższy rozpatrzy odwołanie sprawcy
Włochy: Sąd Najwyższy rozpatrzy jutro sprawę napaści na Polaków w Rimini