Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Nadmierna biurokracja utrudnia brytyjskim rodzinom przyjmowanie uchodźców z Ukrainy

Nadmierna biurokracja utrudnia brytyjskim rodzinom przyjmowanie uchodźców z Ukrainy
Uchodźcy z Ukrainy odpoczywający na przejściu granicznym w Medyce, 7 kwietnia 2022 r. (Fot. WOJTEK RADWANSKI/AFP via Getty Images)
Jednemu z gospodarzy polecono zabicie deskami wewnętrznej strony przeszklonych drzwi, mimo że były one wyposażone zabezpieczoną szybę. Kolejnemu oznajmiono, że jego wniosek zostanie odrzucony, jeśli nie założy blokad we wszystkich oknach – z szeregiem takich wygórowanych wymogów muszą mierzyć się Brytyjczycy, którzy chcą przyjąć uchodźców do swych domów.
Reklama
Reklama

Na liście zastrzeżeń w wyniku kontroli przeprowadzonych przez lokalne władze znalazły się takie elementy jak: zbyt strome schody, balustrady posiadające szczeliny o szerokości większej niż 100 mm, zapętlone sznureczki lub łańcuszki od żaluzji, zbyt niskie parapety, trujące rośliny, wilgoć lub pleśń.

Kontrole przeprowadzane przez urzędników odbywają się w atmosferze niezadowolenia ze strony brytyjskich rodzin chcących gościć uchodźców. Z powodu nadmiernej ilości formalności administracyjnych, niektórzy z nich zostali bez środków do życia po zapłaceniu rachunków za pobyt w zagranicznych hotelach oczekujących na przyjęcie uchodźców. Inni wciąż czekają na rozpatrzenie wniosków po trzech tygodniach.

Rząd przedstawił "nieprecyzyjne" wytyczne dotyczące standardów zakwaterowania, pozostawiając je w dużej mierze w gestii gmin, co doprowadziło do zróżnicowanego podejścia do tych kwestii.

Władze Coventry poinformowały, że zastosowały standardy zaczerpnięte z przepisów dotyczących umieszczania dzieci w rodzinach zastępczych i do tej pory odrzuciły dwa domy potencjalnych gospodarzy. Para z Hull goszcząca samotnego ukraińskiego uchodźcę przyznała, że musiała zapłacić za przegląd dwuletniego bojlera, podczas gdy jej znajomi przyjmujący jedną z rodzin zostali poproszeni o wymianę instalacji elektrycznej i oświetlenia, co kosztowało ich 850 funtów.

W ślad za doniesieniami BBC pojawiły się informacje o rodzinach, którym odmówiono zgody na przyjęcie uchodźców, ponieważ gniazdka były zbyt nisko osadzone lub którym kazano wypompować wodę z oczek wodnych, jeśli miały zamiar przyjmować dzieci.

Rząd zasugerował, że budynki mieszkalne muszą być bezpieczne, "utrzymane w czystości, w odpowiednim stanie", posiadać odpowiednią przestrzeń kuchenną i sanitarną, czujniki dymu na każdym piętrze. Mają też przejść kontrolę bezpieczeństwa gazowego w ciągu ostatniego roku oraz posiadać odpowiednio zamykane drzwi i okna.

Dzisiaj ministrowie podają, że liczba wnioskodawców, którym przyznano pomoc w ramach programu Homes for Ukraine, przekroczyła 10 000. We wtorek było to 9 000 z ponad 32 000 wniosków, ale uważa się, że przybyło tylko około 1 000 uchodźców. Tymczasem niektóre z rodzin, które złożyły wnioski po oficjalnym uruchomieniu programu 18 marca, wciąż nie otrzymały jeszcze decyzji, mimo że czekają na nią już prawie trzy tygodnie.
 

Czytaj więcej:

Brytyjczycy już mogą się zgłaszać, by przyjąć uchodźców z Ukrainy do domów

Uchodźców z Ukrainy prawdopodobnie będzie więcej niż 4 mln

Para Polaków z UK wynajęła cały hotel w Polsce, aby stworzyć miejsce dla uchodźców

Wiceminister MSWiA: Do tej pory Polska nie otrzymała z UE pieniędzy na uchodźców

Brytyjczycy wysłali do Polski materiały informacyjne dotyczące migracji. Będą wręczane uchodźcom

Oświadczenie Dudy i Johnsona: Wielka Brytania potroi swoje wsparcie dla Polski na pomoc uchodźcom

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama