NHS wciąż bez postępów we wczesnej diagnozie raka
Jak zwraca uwagę BBC, obecnie ok. 54 proc. wszystkich przypadków nowotworów na Wyspach diagnozuje się, gdy są one na pierwszym lub drugim etapie. Wczesna diagnoza jest głównym czynnikiem, który zwiększa szanse na przeżycie.
Celem NHS w Anglii jest diagnozowanie raka we wczesnym stadium w 75 proc. przypadków do 2028 r. Problemem jest fakt, że cel ten ustanowiono w 2016 r. i od tego czasu nie nastąpiła jakakolwiek poprawa w statystykach.
Oznacza to, że Anglia, podobnie jak inne kraje Zjednoczonego Królestwa, pozostaje w tyle pod kątem przeżywalności chorych na raka i znajduje się za takimi krajami jak Australia czy Kanada.
Rządowa komisja ostrzegła, że jeśli problem będzie się utrzymywał, "ponad 340 tys. osób rocznie nie otrzyma odpowiednio wczesnej diagnozy".
Dane te potwierdziło samo ministerstwo zdrowia, które przyznało, iż "obecne starania to za mało". W tym celu eksperci pracują obecnie nad wdrożeniem nowego, 10-letniego planu poprawy diagnostyki.
Etap, na którym diagnozowany jest nowotwór, może mieć ogromny wpływ na szanse przeżycia pacjenta. Na przykład 90% osób zdiagnozowanych na pierwszym etapie raka jelita żyje przez kolejne pięć lat, w porównaniu do zaledwie 10% osób zdiagnozowanych na czwartym etapie.
Czytaj więcej:
NHS zamierza walczyć z opóźnieniami w diagnozowaniu i leczeniu nowotworów
W Anglii ruszają badania pilotażowe testów krwi w kierunku 50 typów nowotworów
UE: 1,3 mln ludzi zmarło w Europie w 2020 roku na raka