Motoryzacja: W ostatnim półroczu pracę w branży straciło 38 tys. osób
Obecnie, po dekadzie wzrostów, globalna sprzedaż samochodów spada - pisze Automotive News - a koncerny motoryzacyjne przygotowują się na nadchodzące trudności, tnąc listy płac. Spółki na całym świecie, od Chin, przez Zjednoczone Królestwo, Niemcy, Kanadę i USA, ogłosiły redukcje zatrudnienia o co najmniej 38 tys. osób w ciągu ostatnich sześciu miesięcy.
Jak zauważa serwis, może to być dopiero początek zwolnień. Przypomina, że w tym tygodniu Daimler zapowiedział obniżenie kosztów administracyjnych o 20 proc. Z kolei Ford Motor poinformował, że do końca sierpnia zmniejszy globalne zatrudnienie o 10 proc.; cięcia mają objąć ok. 7 tys. pracowników etatowych i przynieść 600 mln dolarów oszczędności rocznie.
Według analityków, przemysł motoryzacyjny będzie musiał zmierzyć się ze znaczącym spowolnieniem, zwłaszcza na dwóch największych światowych rynkach motoryzacyjnych - Chinach i Stanach Zjednoczonych. Kolejne zmiany zostaną wymuszone przestawianiem się producentów samochodów na pojazdy elektryczne i rozwój technologii autonomicznej jazdy.
Sytuację może pogorszyć rozważane przez USA nałożenie ceł importowych na samochody. Przed tygodniem prezydent Donald Trump ogłosił, że odkłada decyzję w tej sprawie, na 180 dni. Przedstawiciele amerykańskich i zagranicznych koncernów motoryzacyjnych alarmowali, że wprowadzenie takich ceł mogłoby zagrozić 700 tysiącom miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych. Także przedstawiciele japońskiego przemysłu motoryzacyjnego kategorycznie skrytykowali ten zamiar.
Globalna sprzedaż samochodów spadła w 2018 roku o 0,5 proc. do 94,8 miliona, po raz pierwszy od 2009 roku. Morgan Stanley w styczniu przewidywał na ten rok kolejny spadek o 0,3 proc., ale większe niż się spodziewano spowolnienie na rynku chińskim może pogorszyć te wyniki - podał Automotive News.