Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Młodzież poniżej 18. roku życia jeździ do Walii na zabiegi botoksu po zmianie prawa w Anglii

Młodzież poniżej 18. roku życia jeździ do Walii na zabiegi botoksu po zmianie prawa w Anglii
Zabiegom medycyny estetycznej poddają się coraz młodsze osoby. (Fot. Getty Images)
Niepełnoletnie nastolatki z Anglii udają się do Walii na zabiegi z użyciem botoksu, ponieważ nie istnieją żadne przepisy, które by temu zapobiegały - twierdzą działacze organizacji Save Face.
Reklama
Reklama

Jak przypomina portal BBC, stosowanie botoksu kosmetycznego i substancji do wypełnień ust u osób poniżej 18. roku życia zostało zakazane na terenie Anglii w 2021 r., ale w Walii takie prawo nie obowiązuje. Save Face - organizacja prowadząca rejestr wykwalifikowanych gabinetów w UK, poinformowała, iż ma doniesienia o osobach poniżej 18. roku życia udających się do Walii w celu ominięcia tego przepisu.

Walijski rząd przyznał, że jest świadomy istniejącej luki prawnej między Walią a Anglią i planuje podjąć odpowiednie działania w tym zakresie.

Ashton Collins, dyrektorka organizacji Save Face, twierdzi, że zabiegi kosmetyczne tego typu stają się coraz bardziej popularne, co oznacza "zbliżający się kryzys wśród młodych ludzi". Jej zdaniem ryzyko związane z zabiegami oznacza, że ograniczenie wiekowe pozwoliłoby uniknąć sytuacji, w których dzieci byłyby narażone na różnego rodzaju powikłania.

Organizacja podkreśla, że stosowanie wypełniaczy i botoksu może mieć poważne skutki uboczne, a w skrajnych przypadkach mogą nawet doprowadzić do utraty wzroku i trwałego zaniku tkanek.

Od czasu zmiany prawa w Anglii do Save Face dzwonią osoby poniżej 18. roku życia, które "dosłownie przekroczyły granicę, udały się do Walii i poddały się tym zabiegom". "Ludzie zgłaszają się do nas tylko wtedy, gdy coś pójdzie nie tak, więc to, co obserwujemy, to dosłownie wierzchołek góry lodowej" – zaznaczyła Collins.

Organizacja Save Face podała, że jedna z matek z Hereford poinformowała ją, że jej niespełna 18-letnia córka jest jedną z osób, które udały się do Walii na zabieg. Inna osoba z Bristolu przekazała organizacji, że jej 16-letnia córka przeszła zabieg powiększania ust za granicą. "Nie zapytano jej o wiek. Zadzwoniłam do lekarza, aby złożyć skargę, ale po prostu się rozłączył" - wyznała.

Redakcja BBC Wales Live skontaktowała się z 10 klinikami w całej Walii, aby sprawdzić, czy przyjęłyby 17-letnią osobę. Przed umówieniem wizyty żadna z nich nie zapytała o wiek pacjenta, ale następnie przekazano im, że pacjent ma 17 lat.

Siedem odmówiło rezerwacji, dwie stwierdziły, że nie są pewne i oddzwonią, a jedna oznajmiła, że przeprowadzą zabieg, jeśli pacjent przyjdzie z rodzicem.

Tymczasem władze Walii oświadczyły, że botoks jest produktem przepisywanym wyłącznie na receptę, a wykwalifikowany lekarz wystawiający receptę ponosi "odpowiedzialność za bezpieczne zastosowanie produktu, zgodnie z przyjętymi standardami zawodowymi i w najlepszym interesie pacjenta".

Czytaj więcej:

GIS: Botoks, kwas hialuronowy lub inne preparaty wstrzykiwane do skóry nie są kosmetykami

    Komentarze
    • Marian_z_Tootingu
      19 października 2023, 09:40

      Tylko lachony pompują sobie wary. Takie moje prywatne zdanie. Mode dziewczyny a tak się szpecą, później w wieku 30 lat od tej "mody" wyglądają jak zużyte trampki.
      Tapeciara to najgorsze co może spotkać faceta. Chcą być adorowane a nawet przytulić nie można bo coś się rozmarze.
      Całą dobę trzeba obchodzić się jak z choinką na święta. Oglądać nie dotykać a prezenty podrzucać.
      Dobrze, że człowiek się w porę ogarnął bo nie jeden z taką marnuje teraz życie.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama