Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Media: Przemówienie Borisa Johnsona tak chaotyczne jak jego rządy

Media: Przemówienie Borisa Johnsona tak chaotyczne jak jego rządy
Na Wyspach nie milkną echa wczorajszego wystąpienia Borisa Johnsona. (Fot. Getty Images)
Chaotyczne wystąpienie premiera Wielkiej Brytanii Borisa Johnsona na konferencji Konfederacji Brytyjskiego Przemysłu (CBI) odpowiada ostatnim tygodniom jego rządów i budzi wątpliwości w szeregach Partii Konserwatywnej, czy panuje on nad sytuacją - donosi dzisiejsza prasa.
Reklama
Reklama

Niemal cała brytyjska prasa wyśmiewa wczorajsze przemówienie premiera na konferencji CBI, gdy pogubił się on w notatkach na około 30 sekund, a następnie zapytał uczestników, czy byli w parku rozrywki Świnki Peppy, którą przywołał jako przykład brytyjskiej kreatywności, porównał swój 10-punktowy plan "zielonej rewolucji" w gospodarce do dekalogu, a siebie do Mojżesza, jak również przekonywał, że samochody elektryczne "ruszają ze świateł szybciej niż Ferrari", naśladując przy tym dźwięk silników samochodowych.

Johnson znany jest wprawdzie z barwnego języka, ale tym razem - jak donoszą m.in. "The Times" i "The Guardian" - nawet wielu posłów Partii Konserwatywnej uważa, że przesadził, i pyta, czy premier nadal ma kompetencje i zaangażowanie konieczne do kierowania krajem i partią - zwłaszcza że ostatnie dwa-trzy tygodnie w działaniach rządu były w powszechnym odbiorze równie chaotyczne.

Najpierw pojawiła się bardzo źle rozegrana - co później przyznał sam Johnson - sprawa złamania przepisów lobbingowych przez konserwatywnego posła Owena Patersona, którego partia próbowała bronić przed postępowaniem dyscyplinarnym.

Później było wycofanie się z części sztandarowej inwestycji infrastrukturalnej - budowy szybkiej kolei HS2 z Londynu na północ Anglii - oraz budząca duże kontrowersje reforma systemu opieki społecznej. Poza tym wszystkim jest jeszcze problem nieustającego napływu nielegalnych imigrantów przez kanał La Manche, czego rząd - mimo zapowiedzi - cały czas nie może zatrzymać, przy czym dla wielu konserwatywnych wyborców sprawa migracji jest priorytetem.

Cytowany przez "Guardiana" jeden z byłych członków rządu informuje, że wewnątrzpartyjny wniosek o wotum nieufności wobec Johnsona na razie - póki sondaże są niezłe - jest mało prawdopodobny, ale jeśli się one pogorszą w miarę zbliżania się wyborów, nie można tego wykluczyć.

Z kolei "The Times" cytuje źródło rządowe, które przyznaje, że na Downing Street narasta nerwowość i poczucie, że premier musi się wziąć w garść.

Czytaj więcej:

Dziwne zachowanie Borisa Johnsona na spotkaniu z liderami biznesu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.04.2024
    GBP 5.0509 złEUR 4.3190 złUSD 4.0346 złCHF 4.4259 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama