Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Media w UK o wizycie trzech premierów w Kijowie: Symboliczna wizyta, niebezpieczna podróż

Media w UK o wizycie trzech premierów w Kijowie: Symboliczna wizyta, niebezpieczna podróż
Media na całym świecie wizytę premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie opisują jako polityczny gest wsparcia dla władz zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. (Fot. Facebook/Janez Janša)
Brytyjskie media, informując o wizycie premierów Polski, Czech i Słowenii w Kijowie oraz o ich spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, podkreślają, że to pierwsza taka podróż od początku wojny oraz że odbyła się mimo rosyjskiego ostrzału ukraińskiej stolicy.
Reklama
Reklama

"Przywódcy trzech krajów UE spotkali się we wtorek wieczorem w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, aby pokazać europejską solidarność, choć w stolicy Ukrainy trwał rosyjski ostrzał dzielnic mieszkalnych. Podróż premierów Polski, Czech i Słowenii jest najbardziej znaczącą wizytą w Kijowie od czasu (rozpoczęcia) rosyjskiej inwazji na ten kraj 24 lutego. Pomimo symboliki wojennej wizyty w Kijowie urzędnicy w Brukseli wyrazili zastrzeżenia wobec tej podróży, podkreślając, że nie jest to oficjalna misja w imieniu UE" - napisał "Financial Times".

"Przywódcy Polski, Czech i Słowenii wyrażają jednoznaczne poparcie dla Ukrainy po odbyciu niebezpiecznej podróży pociągiem na spotkanie z Zełenskim" - informuje "The Guardian", cytując słowa ukraińskiego prezydenta, że "z sojusznikami takimi jak ci wygramy tę wojnę", oraz wypowiedź polskiego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego na temat misji pokojowej, którą miałoby pokierować NATO.

"Komentarze pojawiły się po niezwykłym spotkaniu z trzema przywódcami UE w stolicy, która jest bliska okrążenia przez siły rosyjskie. Są to pierwsi goście z Zachodu, którzy przybyli do Kijowa od wybuchu wojny dwa tygodnie temu" - podkreśla gazeta.

"Pomimo obaw w Unii Europejskiej dotyczących ryzyka związanego z podróżą do strefy wojny przywódcy Polski, Słowenii i Czech odbyli we wtorek niebezpieczną podróż pociągiem - w czasie, gdy mieszkańców Kijowa zaczęła obowiązywać 35-godzinna godzina policyjna w związku z rosyjskimi bombardowaniami" - pisze "The Independent".

Przypomina, że Polska, Słowenia i Czechy były wśród krajów, które cztery dni po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji wezwały UE w liście otwartym do "natychmiastowego przyznania Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE i rozpoczęcia procesu negocjacji". Wskazuje też, że w zeszłym tygodniu po szczycie w Wersalu przywódcy UE nie zdecydowali się na przyspieszenie procesu, wydając w zamian oświadczenie, w którym jedynie "uznali europejskie aspiracje i europejski wybór Ukrainy".

"The Independent" wspomina jednocześnie, że premier Mateusz Morawiecki przed wyjazdem zacytował w mediach społecznościowych słowa Lecha Kaczyńskiego wypowiedziane w Tbilisi w 2008 r., gdy ówczesny prezydent RP ostrzegał, że rosyjska agresja nie zatrzyma się na Gruzji.

"Delegacje Polski, Słowenii i Czech po wizycie w Kijowie wróciły bezpiecznie na teren naszego kraju" - poinformował dzisiaj rano na Twitterze rzecznik rządu Piotr Müller.

Czytaj więcej:

Premierzy Polski, Czech i Słowenii udali się do Kijowa na spotkanie z władzami Ukrainy

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama