Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Media o Lewandowskim: "Snajper wrócił", "Złość zmienił w pozytywną energię"

Media o Lewandowskim: "Snajper wrócił", "Złość zmienił w pozytywną energię"
Polak trafił do siatki rywali w 54. i 65. minucie gry (Fot. Getty Images)
'Snajper wrócił' - piszą niemieckie media o dwóch golach Roberta Lewandowskiego we wczorajszym meczu piłkarskiej Bundesligi z Schalke 04 Gelsenkirchen (3:0). Jak podkreślają, Polak w najlepszy możliwy sposób odpowiedział na spekulacje o kryzysie formy.
Reklama
Reklama

W środę kapitan polskiej reprezentacji i najlepszy strzelec Bayernu usiadł na ławce rezerwowych w spotkaniu Ligi Mistrzów z Benficą Lizbona, a na boisku pojawił się dopiero w końcówce.

Według agencji prasowej dpa, Lewandowski zareagował na tę sytuację, jak na gracza wielkiego formatu przystało. "Polski wzór profesjonalizmu nie obraził się, a złość zmienił w pozytywną energię, co zaowocowało 26. i 27. ligowym golem w sezonie" - oceniono.

"To jasne, że nie byłem zadowolony z siedzenia na ławce i konieczności oglądania kolegów z tej perspektywy. Każdy piłkarz chce występować w każdym meczu. To normalne, ale... niemożliwe. W ciągu całego sezonu nie jesteś w stanie co trzy dni dać z siebie sto procent. Czasami warto przyhamować, by później mocniej dodać gazu" - obrazowo opisał swoją sytuację Lewandowski, który dodał, że "małe problemy ma już za sobą i znowu czuje się dobrze".

Polak trafił do siatki rywali w 54. i 65. minucie, a osiem minut później wynik ustalił Chilijczyk Arturo Vidal. Choć monachijczycy są blisko 26. mistrzostwa Niemiec, to ich trener Josep Guardiola, który latem przeniesie się do Manchesteru City, nie był zadowolony z ich dyspozycji.

"Graliśmy dobrze może przez 35 minut. Nie więcej. Trochę mnie to smuci" - podkreślił Hiszpan.

Bayern tytuł może zapewnić sobie już w sobotę w Berlinie. Byłby to jego czwarty z rzędu ligowy triumf, co jeszcze w historiiniemieckiego futbolu nikomu się nie udało.

Wcześniej zespół z Bawarii czeka półfinał Pucharu Niemiec z Werderem Brema.

"A na horyzoncie już mecze z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Zaczyna się najważniejsza faza sezonu. Wszyscy muszą dać z siebie to, co mają najlepszego" - dodał Lewandowski.

Bayern walczy na trzech frontach, ale kapitan polskiej reprezentacji może pokusić się o poczwórną koronę. W klasyfikacji najlepszych strzelców Bundesligi, którą wygrał już w sezonie 2013/14 jeszcze jako piłkarz Borussii Dortmund, prowadzi z przewagą czterech trafień nad Gabończykiem Pierrem-Emerickiem Aubameyangiem z... Borussii, która mecz 30. kolejki rozegra w niedzielę.

"Mam nadzieję, że zdobędę jeszcze kilka goli, ale nie napinam się za wszelką cenę" - zauważył "Lewy".

Polak może zostać pierwszym od 39 lat zawodnikiem, który osiągnie 30 bramek w sezonie. Ostatnio tę granicę przekroczył w rozgrywkach 1976/77 Dieter Mueller w barwach FC Koeln.

"To pokazuje, jak dobrze trzeba grać w Bundeslidze, by cieszyć się takimi liczbami" - dodał z uśmiechem Lewandowski, który w 60 występach ligowych w Bayernie uzyskał w sumie 44 gole i popisał się 11 asystami.

Najlepszy snajperski dorobek obcokrajowca w sezonie niemieckiej ekstraklasy to 29 trafień Holendra Klaasa-Jana Huntelaara sprzed czterech lat.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama