Manchester City i Liverpool nie zwalniają tempa w Premier League

Bramki dla "The Citizens" zdobyli Rodri w 13. minucie, Nathan Ake w 54., Gabriel Jesus w 78. oraz Fernandinho w doliczonym przez sędziego czasie gry.

Skromną wygraną Liverpoolowi zapewnił natomiast Naby Keita, który na listę strzelców wpisał się w 19. minucie.

Obie drużyny walczą nie tylko o mistrzostwo Anglii, ale również w półfinale Ligi Mistrzów. We wtorek "The Reds" na wyjeździe zmierzą się z Villarrealem, który u siebie pokonali 2:0. Manchester natomiast będzie dzień później bronił jednobramkowej zaliczki w rywalizacji z Realem Madryt. Na własnym stadionie podopieczni trenera Josepa Guardioli wygrali 4:3.

Po wczorajszych meczach znany jest już pierwszy spadkowicz z Premier League - Norwich City, którego barw broni Przemysław Płacheta. "Kanarki" uległy na wyjeździe Aston Villi 0:2.

Płacheta cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych, natomiast pełne spotkania w ekipie z Birmingham rozegrał Matty Cash.