Mały skandal w Barcelonie: Messi sponiewierał wiceprezydenta!
Największy gwiazdor Barcelony, Lionel Messi, nie zostawił suchej nitki na wiceprezydencie klubu, Javierze Fausie, który wcześniej pozwolił sobie na komentarz odnośnie nowej umowy Argentyńczyka.
Reklama
Reklama
Faus w jednym z wywiadów powiedział, że klub nie zamierza oferować nowego kontraktu Messiemu, który i tak pobiera już z klubowej kasy spore wynagrodzenie. Była to odpowiedź na spekulacje prasy, dotyczące ewentualnej podwyżki dla Argentyńczyka, który miałby zostać najlepiej zarabiającym piłkarzem La Liga.
- Faus to osoba, która nie wie niczego o futbolu - stwierdził Messi w rozmowie z `RAC1`.
- On chce prowadzić Barcelonę jak gdyby był to jego prywatny biznes. Tymczasem to klub piłkarski. Blaugrana zasługuje na najlepszych dyrektorów, Fausa nie ma wśród nich. Chcę, żeby to było jasne, nigdy nie prosiłem o nowy kontrakt, nie zrobił tego także żaden z moich reprezentantów - podsumował Messi.
- Faus to osoba, która nie wie niczego o futbolu - stwierdził Messi w rozmowie z `RAC1`.
- On chce prowadzić Barcelonę jak gdyby był to jego prywatny biznes. Tymczasem to klub piłkarski. Blaugrana zasługuje na najlepszych dyrektorów, Fausa nie ma wśród nich. Chcę, żeby to było jasne, nigdy nie prosiłem o nowy kontrakt, nie zrobił tego także żaden z moich reprezentantów - podsumował Messi.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama