MSZ Ukrainy: Jeśli nie uzyskamy statusu kandydata do UE, uznamy, że Europa nas oszukuje
W obszernym wywiadzie Kułeba poruszył kilka zagadnień. Jednym z nich była perspektywa integracji Ukrainy z Unią Europejską.
"Ukraina jest jedynym miejscem w Europie, gdzie ludzie umierają za wartości, dla których powstała Unia Europejska. I to należy szanować" - podkreślił minister.
Odniósł się również do sukcesów Ukrainy w obronie przed agresją ze strony Rosji. "W pierwszych miesiącach wydawało się, że zwycięstwo będzie polegać na odepchnięciu wojsk rosyjskich na pozycje, które zajmowały przed 24 lutego. Teraz, jeżeli okażemy się wystarczająco silni na froncie i wygramy bitwę o Donbas, możemy zacząć mówić, że zwycięstwo nastąpi wówczas, gdy wyzwolimy wszystkie nasze terytoria. Obraz zwycięstwa jest koncepcją ewoluującą" - dodał Kułeba.
"Tylko porażka Rosji pozwoli na ponowne otwarcie portów czarnomorskich i odrodzenie eksportu oraz całej gospodarki. Będzie to możliwe, jeżeli Kijów uzyska „jeszcze większe wsparcie wojskowe, co pozwoli na wyparcie ich z obwodu chersońskiego, rozgromienie floty czarnomorskiej i odblokowanie szlaków morskich" - podkreślił.
Przyznał również, że koszty wojny w wymiarze strat w ludziach mogą być zbyt wysokie i Ukraina może zostać zmuszona do wynegocjowania porozumienia. "Wówczas należy dysponować najsilniejszymi możliwymi kartami" - podkreślił.
"Do pokonania Rosji konieczne jest, by sojusznicy Ukrainy pozbawili ją dochodów z ropy i gazu" - zaznaczył. Skrytykował również zachodnie rządy za opóźnianie dostaw broni, oraz za to, że dostawy te są wybiórcze i nieskoordynowane.
Czytaj więcej:
Marine Le Pen: Jeśli wygram wybory, Francja opuści struktury NATO
Ukraina rozpoczęła proces kandydowania do UE
Raport: Ponad 80 proc. Polaków docenia korzyści ekonomiczne z członkostwa w UE