ME: Rewelacyjni Polacy rozgromili Szwedów!
W drugim meczu drugiej rundy mistrzostw Europy w piłce ręcznej, reprezentacja Polski pokonała wicemistrzów olimpijskich Szwedów 35:25! Bohaterem spotkania był bramkarz Piotr Wyszomirski, który wybronił niezliczoną liczbę rzutów.
Reklama
Reklama
Początek spotkania był bardzo słaby w wykonaniu podopiecznych Michaela Bieglera. Trzy Korony objęły prowadzenie 5:1, a nasi nie potrafili nawiązać walki. Sygnał do odrabiania strat dał Krzysztof Lijewski, który indywidualnymi akcjami pozwolił Polakom wrócić do gry.
W następnych minutach biało-czerwoni atakowali i potrafili doprowadzić do wyrównania 11:11. Nie najlepszy dzień miał Sławomir Szmal, który nie zanotował ani jednej interwencji. W końcu zmienił go Piotr Wyszomirski, który zaczął bronić jak natchniony. To dzięki jego grze Polacy wyszli na prowadzenie i wygrali pierwszą połowę 15:12.
Po zmianie stron na parkiecie królowali już tylko biało-czerwoni. Podopieczni Bieglera zaczęli rzucać bramki jak najęci i dzięki temu osiągnęli w pewnym momencie 14-bramkowe prowadzenie! Szwedzi wiedzieli, że nie dadzą rady odrobić takiej straty i ostatecznie przegrali 25:35.
Polacy zapewnili sobie walkę o co najmniej piąte miejsce na czempionacie Starego Kontynentu. Jeśli jednak pokonają dzisiaj Chorwatów, to awansują do strefy medalowej.
***
Polska - Szwecja 35:25 (15:12)
Polska: Wyszomirski (17/32 - 53%), Szmal (0/10 - 0%) - Łucak 5, Kuchczyński 3/3, B. Jurecki 2, Wiśniewski 3, M. Jurecki 1, Bielecki 3, Chrapkowski, Jaszka 3, Jurkiewicz 3, Grabarczyk, Lijewski 6, Szyba 2, Syprzak 3, Krajewski 1.
Szwecja: Andersson (3/14 - 21%), Sjostrand (8/32 - 25%) - Persson 1, Kallman 3, Jernemyr, L. Karlsson 1, Ekberg, Larholm 3, T. Karlsson, Jakobsson 3, Fahlgren, Petersen 4, Ekdahl du Rietz 6, Zachrisson 1, Nilsson 2, Nielsen 1.
W następnych minutach biało-czerwoni atakowali i potrafili doprowadzić do wyrównania 11:11. Nie najlepszy dzień miał Sławomir Szmal, który nie zanotował ani jednej interwencji. W końcu zmienił go Piotr Wyszomirski, który zaczął bronić jak natchniony. To dzięki jego grze Polacy wyszli na prowadzenie i wygrali pierwszą połowę 15:12.
Po zmianie stron na parkiecie królowali już tylko biało-czerwoni. Podopieczni Bieglera zaczęli rzucać bramki jak najęci i dzięki temu osiągnęli w pewnym momencie 14-bramkowe prowadzenie! Szwedzi wiedzieli, że nie dadzą rady odrobić takiej straty i ostatecznie przegrali 25:35.
Polacy zapewnili sobie walkę o co najmniej piąte miejsce na czempionacie Starego Kontynentu. Jeśli jednak pokonają dzisiaj Chorwatów, to awansują do strefy medalowej.
***
Polska - Szwecja 35:25 (15:12)
Polska: Wyszomirski (17/32 - 53%), Szmal (0/10 - 0%) - Łucak 5, Kuchczyński 3/3, B. Jurecki 2, Wiśniewski 3, M. Jurecki 1, Bielecki 3, Chrapkowski, Jaszka 3, Jurkiewicz 3, Grabarczyk, Lijewski 6, Szyba 2, Syprzak 3, Krajewski 1.
Szwecja: Andersson (3/14 - 21%), Sjostrand (8/32 - 25%) - Persson 1, Kallman 3, Jernemyr, L. Karlsson 1, Ekberg, Larholm 3, T. Karlsson, Jakobsson 3, Fahlgren, Petersen 4, Ekdahl du Rietz 6, Zachrisson 1, Nilsson 2, Nielsen 1.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama