Londyński szpital może utracić nawet 1 000 pracowników, którzy nie chcą się zaszczepić przeciw Covid

Clive Kay, dyrektor naczelny King's College Hospital (KCH), poinformował, że 10 proc. z 14 000 pracowników nadal nie przyjęło nawet pierwszej dawki szczepionki przeciw Covid. Dodał, że w rezultacie ponad 1 000 pracowników może odejść z pracy w "skrajnym" przypadku, chyba że poziom szczepień wzrośnie. Niezaszczepieni pracownicy, którzy nie mogą być przeniesieni do innych zadań, niezwiązanych z bezpośrednim kontaktem z pacjentami, ryzykują utratę pracy.

Najnowsze dane wskazują, że 91 proc. pracowników NHS otrzymało dwie dawki szczepionki przeciw Covid. W związku z tym ponad 90 000 pracowników wciąż pozostaje nieszczepionych.
Dyrektor szpitala przyznał, że powinno się respektować indywidualne decyzje ludzi, ale jego rolą jest "zachęcanie pracowników do szczepień".

Sytuacja ma miejsce po tym jak minister zdrowia Sajid Javid został skrytykowany przez niezaszczepionego anestezjologa NHS, Steve'a Jamesa, odnośnie polityki rządu w zakresie obowiązkowych szczepień pracowników służby zdrowia podczas wizyty w tym samym szpitalu.

Od tego czasu minister zdrowia potępia "antyszczepionkowych fanatyków", którzy, jak stwierdził, wywołują "niepotrzebne zamieszanie".

"Jeden z lekarzy poinformował mnie, że ok. 70 proc. pacjentów z Covid przebywających na intensywnej terapii nie było zaszczepionych. Ich wybór, by się nie szczepić, wyraźnie wpłynął negatywnie nie tylko na nich jako jednostki, ale także na całe społeczeństwo" - wspominał swoją wizytę w szpitalu KCH minister Javid.

"A następnie ten sam lekarz powiedział mi później, że on sam jeszcze się nie zaszczepił. To pokazuje, jak wiele musimy jeszcze zrobić, aby przekonać wszystkich do podjęcia korzystnej decyzji o zaszczepieniu się" – podsumował.