Londyn: Burza wokół "ławek przeciwko bezdomnym"
Wzbudzające kontrowersje ławki przeprojektowano tak, by nie można się było na nich położyć - na środku siedziska i oparcia zainstalowano podłokietniki.
Władze uczelni argumentują, że zmiany zostały wprowadzone "w interesie bezpieczeństwa pracowników i studentów".
Jednak takie tłumaczenie nie przekonało setek osób, które podpisały się pod petycją na change.org, wzywając uniwersytet w Londynie do usunięcia barier.
22-letnia studentka, Cara Leavey, która na uniwersyteckich ławkach często widziała w nocy osoby bez dachu nad głową, zaznacza, że bezdomni nigdy nikomu nie wadzili i nie było na nich żadnych skarg - ani od uczniów, ani pracowników uczelni.
"Wiele osób tam spało. Często je mijałam. Ale nikt nie korzystał z ławek w ciągu dnia" - podkreśla 22-latka, cytowana przez Standard.co.uk.
"W okolicy Lincoln's Inn Fields jest mnóstwo bezdomnych. Przynajmniej mogli się rozciągnąć na ławce, a nie spać na ziemi" - zauważa i dodaje, że podłokietniki zainstalowano w czasie, gdy wielu studentów wyjechało do domów i jest poza kampusem.
Zdaniem studentki, decyzja o zainstalowaniu podłokietników była "bez serca" i nie odzwierciedla życzliwego nastawienia większości studentów.
"To, co zrobiono, jest moralnie wątpliwe" - podsumowuje.
Sprawa ławek "nieprzyjaznych" bezdomnym była też głośna w Bournemouth, gdy na początku tego roku władze miasta postanowiły wprowadzić takie rozwiązanie.