Londyn: Tłum przywitał Harry'ego i Meghan "oklaskami i wiwatem"

Tłumy zgromadziły się przed katedrą św. Pawła na wczorajsze nabożeństwo dziękczynne z okazji Platynowego Jubileuszu - większość z nich to oddani zwolennicy rodziny królewskiej. 

Msza dziękczynna odbyła się jednak bez udziału Elżbiety II. Pałac Buckingham nieobecność królowej tłumaczył "dyskomfortem", którego monarchini miała doświadczyć podczas czwartkowych wydarzeń. 

Na mszy pojawili się za to książę Harry i Meghan Markle. Królewska korespondentka BBC Daniela Relph przypomina, że było to dla nich pierwsze królewskie wydarzenie, odkąd dwa lata temu "w kontrowersyjnych okolicznościach opuścili Wielką Brytanię".

"Ale kiedy książę i księżna Sussex wysiedli z samochodu przy drzwiach katedry św. Pawła, byli z powrotem w pełnym blasku królewskich fleszy" - zauważa Relph.

"Nic dziwnego, że wyglądali na lekko zdenerwowanych. Trzymali się mocno za ręce. Meghan wyprostowała kołnierz swojego płaszcza od Diora. Rozmawiali ze sobą, ale można było wyczuć ich ostrożność" - dodaje.

Korespondentka BBC zauważa jednak, że ich powrót do Wielkiej Brytanii był "bezproblemowy" - "gdy para wchodziła po schodach katedry, tłumy klaskały i wiwatowały".

"Potem nastrój zmienił się jednak radykalnie. Tarcie w rodzinie królewskiej rozgrywało się przed kamerami, a książę William i książę Harry ledwo wymieniali spojrzenia, mimo że siedzieli blisko siebie" - wskazuje Daniela Relph.

Wśród gości, spoza rodziny królewskiej, na mszy dziękczynnej byli m.in. premier Boris Johnson, a także większość członków jego rządu, lider opozycji Keir Starmer, wszyscy żyjący premierzy, szefowie rządów Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.