Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Londyn: Prawnicy USA przekonują, że Assange nie jest na tyle chory, aby odebrać sobie życie

Londyn: Prawnicy USA przekonują, że Assange nie jest na tyle chory, aby odebrać sobie życie
Assange jest obecnie przetrzymywany w londyńskim więzieniu HMP Belmarsh. (Fot. Getty Images)
Założyciel demaskatorskiego portalu WikiLeaks Julian Assange nie jest 'na tyle chory', iż nie byłby w stanie oprzeć się chęci popełnienia samobójstwa, gdyby został wydany Stanom Zjednoczonym - przekonywali wczoraj przed sądem w Londynie prawnicy reprezentujący władze USA.
Reklama
Reklama

Tego dnia rozpoczęły się przesłuchania w rozprawie apelacyjnej przeciw decyzji o odmowie ekstradycji Assange'a do Stanów Zjednoczonych. Władze USA domagają się jej w związku z zarzutami spisku w celu nielegalnego zdobycia i ujawnienia na portalu WikiLeaks setek tysięcy dokumentów dotyczących wojen w Afganistanie i Iraku, co jak wskazują naraziło na niebezpieczeństwo wielu ludzi.

Na początku stycznia sędzia Vanessa Baraitser orzekła, że choć amerykańscy prokuratorzy przedstawili wystarczające dowody, które uzasadniałyby ekstradycję Assange'a w celu przeprowadzenia procesu w USA, ale kraj ten nie byłby w stanie powstrzymać go od próby odebrania sobie życia.

Teraz prawnicy reprezentujący władze amerykańskie próbują podważyć tę ocenę i wnoszą o odrzucenie lub nadanie niskiej wagi dowodom medycznym eksperta w dziedzinie neuropsychiatrii, prof. Michaela Kopelmana z Kings College London. Stwierdził on w zeszłym roku, że Assange cierpi na autyzm, nawracającą depresję i jest w wysokim stopniu zagrożony samobójstwem w przypadku ekstradycji.

Jak przekonywała prawniczka Clair Dobbin, konieczne jest dokładne zbadanie stanu zdrowia psychicznego Assange'a. "Utracenie zdolności do oporu przed samobójstwem naprawdę wymaga tego rodzaju choroby psychicznej. Częścią apelacji jest to, że pan Assange nie miał choroby psychicznej, która zbliżyła się do tego charakteru i tego stopnia. Assange nie podjął poważnej próby odebrania sobie życia ani nie ma na koncie historii poważnych samookaleczeń, jak to bywa w innych przypadkach" - wskazała.

Dodała też, że prof. Kopelman nie może być traktowany jako niezależny świadek, ponieważ w jego pierwotnym raporcie pominięte zostało, że podczas pobytu w ekwadorskiej ambasadzie w Londynie, w której Assange się ukrywał, spłodził on dwoje dzieci ze Stellą Moris, swoją byłą prawniczką.

Dobbin przekazała, że zgodnie z zapewnieniem władz USA, Assange nie zostanie objęty "specjalnymi środkami administracyjnymi" w więzieniu ani wysłany do więzienia o zaostrzonym rygorze, a nawet mógłby odbywać karę pozbawienia wolności w swojej ojczystej Australii.

Czytaj więcej:

Sąd w Londynie: Assange nie może być wydany władzom USA

Julian Assange, założyciel WikiLeaks pozostanie w więzieniu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama