Londyn: Popyt na powierzchnie biurowe na najwyższym poziomie od początku kryzysu
Trwa wielki powrót pracowników do biur. Po zniesieniu większości restrykcji w lipcu br. mieszkańcy Wielkiej Brytanii powoli przestawiają się na pracę przy firmowym biurku, co szczególnie widoczne jest w Londynie.
Szereg transakcji typu pre-let (firmy podpisują umowy na powierzchnię przed ukończeniem budowy) przyczynił się do wzrostu popytu w centrum stolicy w sierpniu do niespełna 76 tys. metrów kwadratowych. Wśród firm zawierających umowy znalazła się m.in. firma prawnicza Travers Smith, która wynajęła aż 14 158 metrów kwadratowych tuż przy Farringdon Street.
Poprawa sytuacji w ostatnim miesiącu następuje w momencie, gdy pracodawcy analizują plany dotyczące wynajmu powierzchni po okresie pandemii. Podczas gdy niektórzy rezygnują z wynajmowania, niektóre firmy szukają większej przestrzeni, chcąc ulokować pracowników w bardziej nowoczesnych i przestronnych biurach.
Autor analizy - firma CBRE podała, że w sierpniu w ofercie znajdowało się siedem budynków o powierzchni ponad 9 tys. metrów kwadratowych, a transakcje były bliskie sfinalizowania.
"Londyński rynek biurowy czyni prawdziwe postępy w swoim odradzaniu się w miarę powrotu do równowagi, a firmy nadal wprowadzają w życie swoje zasady powrotu do pracy. Przewidujemy dalszą poprawę sytuacji na rynku" – stwierdził Rob Madden, dyrektor wykonawczy w CBRE.
Właściciele będą musieli zmagać się z rosnącymi wymaganiami firm, które chcą bardziej elastycznych wariantów wynajmu powierzchni. Wielu szefów zapowiedziało ponadto, że planuje zaoferować pracownikom połączenie godzin pracy w domu i w biurze.
Czytaj więcej:
Eksperci: Hybrydowy model pracy stanie się normą dla 50 proc. pracowników
"Puls Biznesu": Praca w biurze dwa dni w tygodniu
Polacy przekonali się do zdalnej pracy
Niemcy: Co piąta osoba zwolni się, jeśli szef każe wrócić do biura