Londyn: 1 na 50 mieszkańców jest bezdomny. "Kryzys nie do opanowania"

Zgodnie z oficjalnymi danymi, stołeczne gminy zapewniają obecnie tymczasowe zakwaterowanie dla 170 tys. mieszkańców, w tym 83,5 tys. dzieci. Średni miesięczny koszt, jaki ponoszą z tego tytułu to obecnie ok. 60 mln funtów miesięcznie.

Dane pokazują, że liczba gospodarstw domowych potrzebujących pomocy z powodu bezdomności wzrosła w ubiegłym roku o ponad 15 procent. Powodem jest m.in. rosnąca presja finansowa, związana z wysokimi kosztami utrzymania.

Radny Darren Rodwell, który w grupie London Council odpowiada za mieszkalnictwo, wezwał rząd do natychmiastowych działań, aby pomóc rodzinom o niskich dochodach w pokryciu kosztów mieszkaniowych. Wezwał również do większego wsparcia finansowego gmin, aby złagodzić wpływ inflacji na ich wydatki publiczne.

"To najnowszy dowód na trwajacą katastrofę w kraju związaną z rozwijającym się w stolicy problemem bezdomności. Jeden na 50 mieszkańców jest bezdomny. To przerażające statystyki" - skomentował.

Ponieważ w Londynie istnieje ogromny niedobór nieruchomości na rynku, wszystkie gminy w większości są uzależnione od zakwaterowania typu B&B, aby umieścić w nich bezdomnych. Między kwietniem 2022 r. a kwietniem 2023 r. w pokojach hotelowych umieszczonono 3 242 osoby. Rok wcześniej było ich 1 543.

Zgodnie z rządowym limitem, osoba umieszczona w hotelu z powodu braku miejsca do spania może przebywać w nim maksymalnie 6 tygodni. W praktyce jednak limity te są regularnie przekraczane, a niektóre gminy opłacają pobyt bezdomnych w miejsach tymczasowych nawet przez rok. Takich rodzin (które przebywają w hotelu przez co najmniej 12 miesięcy) w kwietniu br. było 1 141.

Zdaniem grupy London Council, bardzo pomocne byłoby zwiększenie zasiłku mieszkaniowego dla ludzi, aby zmniejszyć odsetek osób, których po prostu nie stać na dalsze mieszkanie. Radni zwracają uwagę, że koszty zwiększenia zasiłku są niższe niż koszty opieki nad osobami lądującymi na ulicach.