Lockdown w UK wielkim sukcesem? "Liczba zakażeń spadła o dwie trzecie"
Dane Imperial College London opierają się na testach na obecność koronawirusa wykonywanych w grupie ponad 85 tys. osób, niezależnie od tego, czy mają one objawy zakażenia, czy też nie, co pozwala na wykrycie i uwzględnienie także zakażeń bezobjawowych.
Według badania przeprowadzonego w dniach 4-13 lutego, obecność koronawirusa stwierdzono w 0,51 proc. przeprowadzonych testów, podczas gdy na początku stycznia było to 1,57 proc. To oznacza, że koronawirusa ma obecnie 1 na 196 osób. W Londynie w tym samym okresie odsetek testów z wynikiem pozytywnym spadł z 2,83 proc. do 0,54 proc.
Te szacunki wskazują, że rozpowszechnienie koronawirusa jest obecnie na podobnym poziomie jak było pod koniec września 2020 roku. Naukowcy z Imperial College London podali też, że wskaźnik R wynosi teraz między 0,69 a 0,76, czyli jest znacznie poniżej granicznego poziomu 1,0, którego przekroczenie oznacza, że epidemia się rozprzestrzenia.
Jak zauważa prof. Paul Elliot z Imperial College london - szef zespołu, który prowadzi te badania - spadek liczby zakażeń jest efektem lockdownu, bo jest on widoczny we wszystkich grupach wiekowych. Gdyby był już odczuwalny efekt szczepień, wtedy w najstarszych grupach wiekowych, które już otrzymały pierwszą dawkę, spadek zakażeń byłby wyraźnie większy.
W poniedziałek 22 lutego brytyjski premier Boris Johnson przedstawi plan wychodzenia z lockdownu. Jak się oczekuje, otwarcie szkół, które ma być pierwszym krokiem, nastąpi nie wcześniej niż 8 marca.
Czytaj więcej:
ONS: 1 na 100 mieszkańców UK odmówiło szczepienia
W UK wszyscy dorośli mogą dostać dwie dawki szczepionki do sierpnia
Wielka Brytania będzie celowo zakażać ochotników koronawirusem
Boris Johnson: Przy wychodzeniu z lockdownu będę się kierował danymi, a nie datami