Linie lotnicze Eurowings domagają się 120 tys. euro odszkodowania od aktywistów klimatycznych

Tanie linie lotnicze Eurowings, spółka zależna Lufthansy, domaga się odszkodowania od niemieckich aktywistów z grupy Letzte Generation (Ostatnie Pokolenie) w związku z blokadami na lotniskach w Berlinie, Dusseldorfie i Hamburgu od listopada 2022 r. do lipca 2023 r. - podaje serwis Euronews.

W listopadzie 2022 r. członkowie Letzte Generation sparaliżowali ruch na lotnisku Berlin Brandenburg na prawie dwie godziny, blokując pasy startowe. Odwołano wówczas dziesięć lotów Lufthansa Group, a ponad 20 było opóźnionych.

W kolejnym miesiącu aktywiści przykleili się rękami do asfaltu na pasach startowych w Berlinie i Monachium, co spowodowało niewielkie opóźnienia i tymczasowy zakaz zgromadzeń klimatycznych w stolicy Bawarii. Wezwali także rząd do zaprzestania dotowania linii lotniczych i rozszerzenia oferty tanich podróży koleją.

Według Europejskiej Agencji Środowiska, podróż koleją powoduje emisję 14 gramów CO2 na pasażeromilę, lot samolotem natomiast - aż 285 gramów. Blokady pasów startowych nie były pierwszymi protestami Letzte Generation - w lutym 2022 r. aktywiści zablokowali drogi prowadzące do trzech największych niemieckich lotnisk - we Frankfurcie, Monachium i Berlinie. W lipcu 2023 r. w Hamburgu i Düsseldorfie, blokując dostęp do pasów startowych, spowodowali opóźnienia lotów i przekierowanie samolotów na inne lotniska.

Jak podaje niemiecki tabloid "Bild", sześciu aktywistów Letzte Generation otrzymało na początku października od prawnika Eurowings e-maile z żądaniem odszkodowania w wysokości 120 tys. euro za spowodowane protestami zakłócenia.

Linie lotnicze grożą podaniem sprawy do sądu, jeśli kwota nie zostanie wpłacona do połowy października.

"Eurowings będzie domagać się dla Lufthansa Group odszkodowania za szkody finansowe spowodowane działaniami aktywistów na lotniskach w Berlinie, Düsseldorfie i Hamburgu" – oznajmił rzecznik Lufthansa Group w oświadczeniu udostępnionym Euronews.