Lidl wręczy £200 każdemu pracownikowi w podziękowaniu za pracę w czasie pandemii

Sieć tanich supermarketów w sumie przeznaczyła £5,5 mln na bonusy i zamierza wręczyć je tym pracownikom, którzy pracują na terenie sklepów. Obejmą one m.in. kasjerów, pracowników magazynów oraz sprzątaczy.
Oddzielny bonus otrzymają także pracownicy wyższego szczebla, którzy pracują w biurach, ale z uwagi na to, że nie znajdowali się "na pierwszej linii ognia" ich premia będzie o połowę niższa i wyniesie £100.
"Wszyscy z sektora handlu detalicznego znajdowali się w uprzywilejowanej pozycji, ponieważ mogli kontynuować pracę podczas tej pandemii. Był to jednak niezwykle wymagający okres, a nasi pracownicy wykonywali trudną pracę, pomagając w karmieniu narodu" - przekazał Christian Hartnagel, dyrektor generalny Lidl GB.
"Jestem niesamowicie dumny z poświęcenia i zaangażowania, które nasi koledzy okazali i nadal okazują, a ta nagroda to uznanie ich ciężkiej pracy i podziękowanie każdemu za ważną rolę, jaką odegrał w tym roku" - dodał.
Ostatni bonus tego rodzaju Lidl przekazał pracownikom w marcu ub. r. i wyniósł on £150. W listopadzie firma podniosła z kolei płacę w swoich sklepach, oferując minimalne wynagrodzenie na poziomie £10,85 za godzinę w Londynie (wewnątrz M25) i £9,50 poza Londynem.
Czytaj więcej:
Ekspansja Lidla w UK. Do końca roku otworzy 25 nowych sklepów
Aldi wprowadza usługę click and collect w 200 kolejnych sklepach
"Supermarkety w UK nie nadążają". Zbyt duże zainteresowanie zakupami online
Lidl oficjalnie najtańszym supermarketem w UK
A dla kierowców, którzy pracuję dla "subcontractors" Lidla jak zwykle "NIL"... Fajna polityka. Od marca nawet złamanego funta nie dostaliśmy za nasze zapieprzanie z dostawami do sklepów. Dzięki Lidl!
A to jest przed podatkiem, czy po? Bo jak im odejma 20% i 12 na NI, to wiele nie zostanie, hehehehe
F200 to pikuś,2 lata temu w naszej korporacji Pret a Manager dali wszystkim po f1000 - podatek .
Ja to się zastanawiam czy wy wiecie, co się dzieje w waszych firmach, czy pracodawca nie myśli o zwolnieniach, albo zamknięciu się....
O matko boska, żeby się nie zesr...li ze szczęścia. Ja miałam lockdown tylko w marcu i do dziś muszę pracować chociaż gówno w tej pracy mam do zrobienia. Rzygać mi się chce jak mam kolejny dzień wstawać do roboty w której przesiedzę prawie 8 godzin a pół rodziny i 80% znajomych siedzi w domu.