Księżna Kate odwiedziła poszkodowanych w zamachu na London Bridge
Małżonka księcia Williama pojawiła się w londyńskim szpitalu wczoraj, parę minut przed godziną 14:00. Do King's College Hospital po zamachu trafiło łącznie 14 osób. Jedna z nich została już wypisana do domu. Siedmiu poszkodowanych wciąż jest w ciężkim stanie.
Księżna rozmawiała z pracownikami szpitala i pytała o stan zdrowia podopiecznych. "To, co robicie, jest nadzwyczajne" - podkreśliła Kate. "Jak się domyślam, na początku nie zdawaliście sobie sprawy z tego, jak poważny był ten incydent" - kontynuowała.
"Rozumiem, że przeszliście szkolenie i jesteście przygotowani na ewentualność takiego wydarzenia, ale przypuszczam, że macie nadzieję, żeby nigdy one nie miały miejsca" - zaznaczyła księżna.
Kate pytała również, czy pracownicy szpitala również mogą liczyć na wsparcie emocjonalne w takich kryzysowych sytuacjach. "Dbamy o siebie nawzajem” - zapewniono żonę księcia Williama.
Zamachowcy 3 czerwca najpierw wjechali samochodem w ludzi przebywających na moście London Bridge w centrum miasta, a następnie wysiedli z pojazdu i zaatakowali przechodniów nożami w pobliżu targu Borough Market. Zginęło osiem osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.