Książę Harry ogłosił, że honorarium za swoją książkę przekaże fundacji
W publikacji określanej przez wydawcę mianem "szczerego i porywającego portretu" arystokraty, książę Harry ma opisać dorastanie pod czujnym okiem tabloidów, przeżywanie żałoby po śmierci matki oraz służbę wojskową w Afganistanie, a także odsłoni kulisy opuszczenia przez niego i jego żonę Meghan Markle brytyjskiego dworu.
Wnuk królowej Elżbiety II pracował nad książką od ponad roku. Umowa wydawnicza z Penguin Random House opiewa ponoć na imponującą kwotę 20 mln dolarów.
"Piszę to nie jako książę, którym się urodziłem, ale jako człowiek, którym się stałem. Przez lata nosiłem wiele nakryć głowy – dosłownie i w przenośni. Mam nadzieję, że opowiadając swoją historię, ze wszystkimi wzlotami i upadkami, popełnionymi błędami i wyciągniętymi wnioskami, pokażę, że bez względu na nasze pochodzenie mamy ze sobą więcej wspólnego niż mogłoby się wydawać. Jestem wdzięczny za możliwość podzielenia się tym, czego nauczyłem się w ciągu mojego dotychczasowego życia, a zarazem podekscytowany faktem, że ludzie będą mogli dowiedzieć się z pierwszej ręki, jaka jest prawda" - skomentował swój projekt.
Arystokrata poinformował właśnie, na jaki cel przeznaczy część honorarium za napisanie pamiętnika. Aż 1,5 miliona dolarów trafi na konto organizacji charytatywnej Sentebale, której misją jest niesienie pomocy afrykańskim dzieciom zakażonym wirusem HIV. Fundacja, którą w 2006 roku książę Harry założył wraz z księciem Lesotho Seeiso Berengiem Seeiso, w swoich działaniach koncentruje się na wspieraniu najmłodszych i szczególnie bezbronnych mieszkańców Lesotho, Botswany i Malawi poprzez "pomaganie im w uzyskaniu dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej i edukowanie mające na celu zapewnienie im samowystarczalności w późniejszym życiu".
Czytaj więcej:
Księżna Meghan kończy dzisiaj 40 lat. "Kameralna impreza" i życzenia od królowej
Harry i Meghan planowali wyjechać z UK już 6 miesięcy po ślubie?
Mimo koronawirusa, królowa będzie kontynuować pobyt na zamku Balmoral