Kolejny lockdown w UK? Czołowy lekarz ostrzega: "Będą zamieszki"
Ogólna liczba przypadków zakażeń w społeczeństwie i liczba osób przyjmowanych do szpitali z powodu koronawirusa w Wielkiej Brytanii rośnie od końca lutego.
Uważa się, że wzrost ten jest spowodowany osłabieniem odporności na szczepionki i nowymi podwariantami koronawirusa. To właśnie te dwa czynniki doprowadziły m.in. do trudnej sytuacji, którą obecnie można zaobserwować w Chinach oraz Korei Południowej.
"Pomimo trudnej sytuacji, opinia publiczna nie będzie tolerować kolejnego lockdownu" - uważa prof. Roger Kirby. "Gdyby próbowano go przywrócić, doszłoby do zamieszek takich jak w Belgii" - ostrzega jeden z czołowych lekarzy na Wyspach.
Dodaje jednak, że dodatkowe restrykcje "mogą być konieczne, jeśli liczba hospitalizacji będzie rosła". Ekspert zwrócił uwagę, iż wielu ludzi zapomniało o koronawirusie "w czasie, gdy bardziej zakaźny wariant BA.2 szybko się rozprzestrzenia".
Liczba przypadków zakażeń na Wyspach od 24 lutego do 15 marca wzrosła czterokrotnie - obecnie wynosi 109 802 dziennie. Liczba zgonów wciąż pozostaje stabilna i wynosi obecnie ok. 95 dziennie, co pokazuje, iż szczepienia wciąż zapewniają odporność.
W tym samym czasie Szkocja odnotowała najwyższą liczbę pacjentów z koronawirusem w szpitalach od początku pandemii. Obecnie hospitalizowanych jest tam 2 128 osób. NHS Scotland uspokaja jednak, że większość chorych nie przebywa na oddziałach ICU, a ich stan zdrowia jest stabilny.
Czytaj więcej:
Mieszkańcy Wysp "nadrabiają" życie towarzyskie po lockdownie. Wzrosła sprzedaż prezerwatyw
Dwie trzecie londyńczyków nie chce likwidacji darmowych testów na koronawirusa
Od dzisiaj koniec wszystkich ograniczeń covidowych dotyczących podróży do UK