Klopp: Brak tytułu byłby niesprawiedliwy, ale są gorsze rzeczy
Rozgrywki zostały wstrzymane z powodu pandemii koronawirusa na dziewięć kolejek przed końcem sezonu. "The Reds" spisywali się dotychczas rewelacyjnie i uzyskali 25 punktów przewagi nad wiceliderem - broniącym tytułu Manchesterem City (mistrzowie Anglii mają do rozegrania jedno zaległe spotkanie).
"W życiu są gorsze rzeczy niż to, że się nie jest mistrzem. W tym momencie najważniejsze jest zażegnanie kryzysu" - podkreślił Klopp.
Ma jednak nadzieję, że Liverpoolowi zostanie przyznany pierwszy tytuł od 1990 roku. "To mój najczarniejszy scenariusz: ktoś uzna ten sezon za nieważny" - przyznał.
Od dzisiejszego popołudnia piłkarze Premier League będą mogli rozpocząć treningi w małych grupach, choć na razie bez kontaktu fizycznego. Niemiecki szkoleniowiec nie uważa tej decyzji za ryzykowną dla zdrowia.
"Ośrodki treningowe profesjonalnych drużyn w Anglii mogą być najbezpieczniejszymi miejscami. Tam nikt się nie zarazi. Potem wszyscy rozjadą się do domów i będą zachowywać się tak samo, jak dotychczas, pozostaną w warunkach przypominających kwarantannę. To powinno być możliwe" - ocenił.