Klienci Tesco naśmiewają się z kamer w stylu piłkarskiego "VAR" przy kasach samoobsługowych

Supermarket dąży do ograniczenia kradzieży sklepowych, instalując kamery nad kasami, aby zidentyfikować, kiedy klienci nie skanują prawidłowo danego produktu, a następnie wyświetlają na żywo nagranie, w którym widać, że produkt nie został zeskanowany.
Podczas gdy niektórzy kupujący kpią z tej technologii, inni narzekają, że jest to zbyt daleko idący krok. Są też tacy, którzy nie chcą ponownie korzystać z kas samoobsługowych.
Dezycja Tesco związana była z faktem, że kradzieże sklepowe w UK osiągnęły rekordowy poziom w 2024 roku.
Dane z Krajowego Urzędu Statystycznego (ONS) pokazują, że liczba przestępstw dotyczących kradzieży sklepowych odnotowanych przez policję w Anglii i Walii wzrosła w ubiegłym roku o 20% - do 516 971.
Tesco oświadczyło, że wdrożyło tę technologię w niektórych swoich sklepach, aby pomóc klientom korzystającym z kas samoobsługowych w zidentyfikowaniu, czy przedmiot został poprawnie zeskanowany. Supermarket stwierdził, że sprawi to, iż proces kasowania będzie "szybszy i łatwiejszy".
Jeśli nie uda się zeskanować przedmiotu, klientom wyświetli się nagranie wideo na ekranie samoobsługowym, wraz z komunikatem: "Ostatni przedmiot nie został poprawnie zeskanowany. Usuń z obszaru pakowania i spróbuj ponownie".
Podobne działania podjęła sieć Sainsbury's, która wdrożyła technologię rozpoznawania AI w kasach samoobsługowych w niektórych swoich sklepach.
"Decyzją VAR - Tuńczyk niedozwolony" - zażartował jeden z internautów na filmie opublikowanym na Instagramie, pokazującym technologię oznaczającą przedmiot, który nie został poprawnie zeskanowany. Nagranie miało ponad 3,5 miliona wyświetleń. "Ewidentnie to był spalony" - dodał inny.
Z kolei na platformie Bluesky jeden z użytkowników wyraził obawy, że technologia ta może otworzyć drzwi do większej inwigilacji. "Co będzie następne? Drony będą śledzić... ludzi w sklepie?".
Inny internauta napisał na Facebooku, że "nie będzie korzystał z kas samoobsługowych" po wprowadzeniu tej technologii.
Tymczasem jeden z pracowników Tesco, który pragnie zachować anonimowość, przekazał BBC, że jest wdzięczny za wdrożenie nowej technologii.
"Pracuję na stanowisku samoobsługowym w Tesco i czuję się, jakbym pełnił podwójną rolę ochroniarza" - stwierdził. "Często muszę samodzielnie monitorować aż 10 kas samoobsługowych, podczas gdy dwóch pracowników obsługuje kasy ręczne" - zauważył, dodając, że jest duża liczba klientów, którzy kradną i próbują "oszukać system".
W 2023 r. zdjęcia krążące w mediach społecznościowych pokazały, że supermarkety wyposażyły także niektóre produkty, w tym steki i sery, w etykiety zabezpieczające, a kawę zastąpiono fałszywymi słoikami.
Czytaj więcej:
Niemal co czwarty Brytyjczyk był świadkiem kradzieży sklepowej
Sklepy spożywcze w UK notują "ogromny" wzrost liczby kradzieży dokonywanych przez emerytów
Greggs wprowadza zmiany w swoich punktach sprzedaży, gdzie dochodzi do kradzieży sklepowych