KE wezwała Apple do skończenia z nielegalnym geoblokowaniem
Zabronione praktyki geoblokowania, czyli ograniczania użytkownikom dostępu do usług ze względu na ich lokalizację geograficzną, ujawniono w niektórych usługach medialnych Apple, jak App Store, Apple Arcade, Music, iTunes Store, Books i Podcasts.
Dochodzenie w sprawie koncernu przeprowadziła sieć Współpracy w Dziedzinie Ochrony Konsumentów (CPC), zrzeszająca krajowe organy konsumenckie z UE, Norwegii i Islandii; w tym przypadku postępowanie prowadzone było przez właściwe urzędy z Belgii, Niemiec i Irlandii i koordynowane przez Komisję Europejską.
Organizacje ustaliły, że Apple stosuje różne wersje aplikacji w różnych państwach członkowskich, a użytkownicy mają dostęp jedynie do tej wersji, która dostępna jest w kraju, gdzie zarejestrowane zostało ich konto Apple. Jak odnotowano, internauci napotykali spore problemy, próbując to zmienić (np. zmienić lokalizację geograficzną aplikacji), co było niezgodne z unijnymi przepisami zakazującymi blokowania geograficznego.
Blokowane są również płatności. Kiedy użytkownicy chcą dokonać opłaty za usługi w danej aplikacji Apple, mogą skorzystać jedynie z karty kredytowej czy debetowej wydanej w kraju, gdzie zostało zarejestrowane ich konto Apple. Podobnie jeśli chodzi o pobieranie aplikacji, konsumenci mają dostęp tylko do tych, które są w App Store w ich kraju, nie mogą natomiast ściągnąć aplikacji oferowanych w innym kraju Wspólnoty.
ð¨ðªðºEU DEMANDS APPLE END GEO-BLOCKING ON MEDIA SERVICES
— Mario Nawfal (@MarioNawfal) November 12, 2024
The European Commission, alongside national authorities, has urged Apple to cease geo-blocking on Apple Media Services, which restricts content based on users' locations.
This practice limits access to media and digital… pic.twitter.com/mb1kzXnvGl
Tymczasem, jak zauważyli kontrolerzy, klienci powinni mieć możliwość pobierania aplikacji oferowanych w innych krajach UE np. gdy podróżują do tych państw lub tymczasowo w nich przebywają.
Organizacje i KE zarzuciły Apple naruszenie unijnego rozporządzenia ws. geoblokowania, które zakazuje dyskryminacji konsumentów ze względu na narodowość, miejsce zamieszkania lub prowadzenia działalności przy nabywaniu towarów lub usług od przedsiębiorców z innych państw członkowskich. Koncernowi zarzuca się też złamanie zapisów dyrektywy usługowej UE, która - podobnie jak regulacje o geoblokowaniu - nakazuje sprzedawcom zapewnić niedyskryminujący dostęp do usług.
"Żadna firma, duża czy mała, nie powinna niesprawiedliwie dyskryminować klientów. Zapobieganie geoblokowaniu umożliwia konsumentom dostęp do pożądanych przez nich towarów i usług w całej Europie i wzmacnia jednolity rynek" - skomentowała komisarz UE ds. cyfryzacji Margrethe Vestager.
Apple ma teraz miesiąc, żeby odpowiedzieć na zarzuty i przedstawić sposób usunięcia nieprawidłowości. W zależności od odpowiedzi koncernu sieć CPC może rozpocząć dialog z firmą. Jeśli natomiast Apple nie zareaguje na zgłoszenie, władze krajów członkowskich będą mogły podjąć odpowiednie kroki, w tym ukarać firmę grzywną.
Apple nie jest jedynym koncernem, który zmierzył się w UE z zarzutami o nielegalne geoblokowanie. W 2023 r. w następstwie podobnego dochodzenia przeprowadzonego przez CPC, Google zobowiązał się wyjaśnić, jak wygląda korzystanie ze sklepu Google Play w różnych krajach członkowskich oraz poinformować deweloperów o zakazie blokowania geograficznego, obowiązku udostępnienia aplikacji w całej UE i umożliwienia płatności z dowolnego kraju Unii.
Czytaj więcej:
Apple odkłada wprowadzenie na rynek UE systemu generatywnej AI
Apple przegrał przed TSUE ws. nakazu zapłaty 13 mld euro zaległych podatków w Irlandii
Irlandia: Rząd przeznaczy pieniądze z zaległych podatków Apple'a na inwestycje
KE wzywa koncern Apple, by dostosował system operacyjny iPadów do unijnego prawa