Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Indonezja zniosła wizy dla Polaków. Chce zwiększyć liczbę turystów

Indonezja zniosła wizy dla Polaków. Chce zwiększyć liczbę turystów
Wizy dla Polaków i obywateli 45 innych krajów zostaną zniesione już w marcu. (Fot. Thinkstock)
Chcemy zwiększyć liczbę turystów z Polski nawet pięciokrotnie - oświadczył ambasador Indonezji w Polsce Peter F. Ghonta. W tym celu władze w Dżakarcie zniosły w ostatnich dniach wizy dla Polaków.
Reklama
Reklama

Jak poinformowała kancelaria prezydenta Indonezji, w ubiegłym tygodniu szef państwa Joko Widodo podpisał rozporządzenie o zwolnieniu obywateli 45 krajów, w tym Polski, z obowiązku posiadania wiz.

Polscy turyści mogą przebywać w Indonezji bez wizy maksymalnie przez 30 dni. Muszą jednak przekroczyć granicę w konkretnych punktach kontrolnych. Chodzi o dziewięć miejsc, m.in. lotniska w Dżakarcie na Jawie, czy w Denpasar na Bali, a także kilka portów.

Rząd zapowiedział zniesienie wiz już w marcu. W ten sposób władze Indonezji zamierzają zachęcić zagranicznych turystów do odwiedzania kraju i liczą, że w tym roku ich liczba wzrośnie do 10 mln.

W 2013 roku Indonezję odwiedziło 15,6 tys. Polaków - wynika z rządowych danych. W ubiegłym roku do kraju przyjechało 9,44 mln cudzoziemców, o ponad 7 proc. więcej niż rok wcześniej. Kraj liczy, że w 2015 roku przychody z turystyki przekroczą 11 mld dolarów.

"Dlaczego do Tajlandii przyjeżdża trzy lub cztery razy więcej Polaków niż do Indonezji? To nasz błąd. Nie promujemy kraju w wystarczający sposób. Powinniśmy lepiej to robić. Podejmujemy teraz działania, żeby więcej ludzi z Polski przylatywało do Dżakarty" - wyjaśnił Ghonta, który objął stanowisko w połowie stycznia 2015 roku.

Jak dodaje, otrzymał niedawno zgodę na powołanie w Polsce attache ds. transportu, który będzie odpowiadał m.in. za rozwój transportu lotniczego. "Chcemy mieć trzy, cztery, pięć razy więcej turystów z Polski" - podkreślił ambasador.

Indonezja jest kojarzona z zamachami na Bali, w których w 2002 roku zginęło ponad 200 osób. Jednak od ataku na ambasadę Australii w Dżakarcie w 2004 roku, gdy śmierć poniosło dziewięć osób, w kraju nie doszło do zamachów na dużą skalę. Ghonta podkreśla, że kraj „osiągnął wielkie sukcesy w walce z terrorystami" i zapewnia, że w Indonezji jest obecnie bezpiecznie.

„Terroryzm jest obecny na całym świecie, nie tylko w Indonezji. Ataki terrorystyczne miały miejsce w Nowym Jorku, szkołach w USA, na uniwersytetach, w Danii, we Francji, w Japonii i Indiach. Indonezja nie jest z tego wyłączona. Jako członek Ruchu Państw Niezaangażowanych cały czas staramy się zapewnić bezpieczeństwo i być czujnym" - podsumował.

Pytany o to, jak władze radzą sobie z zagrożeniem ze strony indonezyjskich dżihadystów z Państwa Islamskiego (IS), którzy wyjechali walczyć na Bliski Wschód i mogą wrócić do kraju, wyjaśnia, że odbierane są im paszporty i pozbawiani są obywatelstwa.

Szacuje się, że w szeregach IS walczy kilkuset obywateli Indonezji. „Indonezja ma 250 mln mieszkańców. Jeśli 150-200 osób mogło przyłączyć się do Państwa Islamskiego, to prawdopodobnie jest to mniej niż 0,0001 proc." - zastrzegł ambasador.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama