ISIS chce wykorzystać "uśpionych agentów podczas fali ataków w UK i Europie"
Jak donosi gazeta, MI5 bada obecnie plany wykorzystania specjalnych komórek terrorystów zwanych "krokodylami". Dochodzenie ma związek m.in. z informacjami, że przywódca ataku na Sri Lance był "mentorowany" w Syrii przez grupę brytyjskich terrorystów, do której należał m.in. Mohammed Emwazi, znany również jako Jihadi John.
Abdul Lathief Jameel Mohamed, który wysadził się w pensjonacie w Kolombo, w stolicy Sri Lanki, uczęszczał w latach 2006-2007 na Kingston University w południowo-zachodnim Londynie. Brał udział w kursie inżynierii lotniczej w Asian Aviation Centre na Sri Lance, podczas którego studenci spędzają trzeci i ostatni rok w Wielkiej Brytanii.
Właśnie kiedy Mohamed był w Londynie, kaznodzieja nienawiści związany z zabójcami Lee Rigby'ego wygłosił przemówienie promujące dżihad na uniwersytecie.
Siostra Mohammeda wyznała wcześniej, że jej brat zradykalizował się w Melbourne w Australii, gdzie pojechał na studia zaraz po opuszczeniu Wielkiej Brytanii. "Miał długą brodę i stracił poczucie humoru. Stał się poważny i wycofał się, a nawet nie uśmiechnął się do nikogo, kogo nie znał" - wyznała.
To w Australii miał nawiązać kontakty z dżihadystami, którzy później przystąpili do IS w Syrii, co sam zrobił w 2014 roku. Tam poznał Emwaziego i został członkiem "Legionu" - zachodniej komórki ISIS .
W Niedzielę Wielkanocną w serii ośmiu skoordynowanych eksplozji na Sri Lance zginęło ponad 250 osób.