Huragan Barra w Londynie. Synoptycy wydali żółty alert 

Huragan Barra zaczął pojawiać się od rana w różnych częściach stolicy. Nad Londyn dotarł z zachodnich regionów kraju.

Z wydanego dziś żółtego alertu wynika, iż największe porywy wiatru i ulewy pojawiły się w stolicy w drugiej połowie dnia. Do późnych godzin wieczornych sytuacja powinna się jednak ustabilizować.

"Wczoraj w nocy pojawił się aktywny front nadciągający z zachodu. Przyniósł krótkotrwały okres ulewnych deszczy i porywistych wiatrów" - wskazał Dan Stroug, meteorolog z Met Office.

Dodał, że "pierwsze silne opady deszczu pojawiły się w czasie lunchu, a następnie zaczęły się przemieszczać na wschód". 

"Najbardziej odczuwalnym symptomem nadejścia huraganu będzie zauważalnie silniejszy wiatr" - podkreślił ekspert od pogody.

Według obecnych prognoz Met Office, sytuacja ustabilizuje się nocą, ale "jutro ponownie do Londynu wrócą silne ulewy i wichury".

Stołeczne temperatury utrzymają się jednak na dość wysokich jak na tę porę roku poziomach i wyniosą ok. 8-10 st. C.

Informacje o nadejściu sztormu do Londynu pojawiły się w czasie, gdy tysiące mieszkańców Wysp wciąż nie ma dostępu do energii elektrycznej po ostatnim huraganie Arwen.