Hiszpanie zmęczeni brytyjskim pijaństwem. Kary za oddawanie moczu na ulicach Majorki

Nowe przepisy w miejscowości Magaluf wchodzą w życie już dzisiaj. Od godziny 22:00 do 8:00 nie będzie można pić alkoholu na ulicach miasta. Za obnażanie piersi i intymnych części ciała grożą turystom kary od 750 euro do 3 tys. euro. Grzywna grozi także tym, którzy będą urządzać sobie zawody w skakaniu z balkonów do basenów.

Zakaz najbardziej dotknie Wyspiarzy, z których aż milion każdego roku przyjeżdża do Magaluf. Młodzi wybierają tę miejscowość nie dla pięknych plaż, czystej wody i zachwycających krajobrazów, a dla nocnego życia.

Po zmroku Magaluf położone na zachodzie Majorki zamienia się w wesołe miasteczko dla dorosłych. Puby i kluby pełne są młodych turystów, którzy zwiedzają bary i zapoznają się z lokalnymi trunkami. Ekstremalne picie jest tu na porządku dziennym. Im ktoś bardziej pijany, tym lepiej – opisuje wakacje w Magaluf dziennik „The Telegraph”.

Aktorami grającymi pierwsze skrzypce w zmianie pejzażu miejscowości są właśnie Brytyjczycy. Rozebrane, pijane dziewczyny, siusiający na ulicach młodzieńcy i bijatyki widoczne są na ulicach miasta każdej nocy – donosi „The Guardian”.

Większość Brytyjczyków, którzy w najbliższym czasie spędzą wakacje w Magaluf, nowymi przepisami w ogóle się nie przejmuje. „Będziemy korzystać z życia tak jak dotąd, żyje się tylko raz” - cytuje jedną z imprezowiczek telewizja Sky News.

Do Magaluf najczęściej na wakacje przyjeżdżają Brytyjczycy, Rosjanie, Irlandczycy, Niemcy i Skandynawowie.