Hiszpania: Parlament wydłużył stan zagrożenia epidemicznego do 9 maja
Stan zagrożenia epidemicznego premier Pedro Sanchez ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu w niedzielę. Wyjaśnił, że na mocy nowych przepisów wprowadzony zostaje m.in. zakaz wychodzenia z domów w godzinach 23:00-6:00, a władze regionów będą mogły narzucać obostrzenia bazując na czterostopniowej skali infekcji, oscylującej na poziomie 25-200 zakażeń na 100 tys. mieszkańców w ciągu 14 dni.
Zgodnie z nowym prawem, w sytuacji przekroczenia poziomu 200 infekcji na 100 tys. obywateli władze wspólnot autonomicznych powinny w porozumieniu z rządem Hiszpanii wprowadzić surowe restrykcje epidemiczne, takie jak przymusowa izolacja obywateli lub kordon sanitarny.
Stan zagrożenia w związku z Covid-19 został po raz pierwszy wprowadzony w Hiszpanii w połowie marca. Wprawdzie po spadku liczby zakażeń odwołano go 21 czerwca, ale od sierpnia, wraz z nasileniem się infekcji, poszczególne wspólnoty autonomiczne zaczęły wprowadzać własne obostrzenia.
W środę premier Sanchez deklarował gotowość do skrócenia stanu zagrożenia epidemicznego do 9 marca, a nie - jak wynikało z rządowej uchwały - o dwa miesiące dłużej. Ostatecznie jednak pod głosowanie Kongresu przedłożono dokument z terminem 9 maja.
Do wczoraj przepisy o wprowadzeniu kordonu sanitarnego weszły w życie na terenie dziewięciu z 17 wspólnot autonomicznych Hiszpanii, a także w jej dwóch położonych w Afryce Północnej enklawach: Ceucie i Melilli. Wczoraj po południu konieczność wprowadzenia 15-dniowego kordonu sanitarnego ogłosiły również władze Katalonii oraz Kantabrii.
Czytaj więcej:
Hiszpania: Immunolodzy wątpią w wysoką skuteczność pierwszych szczepionek
Hiszpania: Najwięcej zakażeń w Europie Zachodniej. "Czekają nas trudne miesiące"
Hiszpańskie służby: Rodzina i znajomi groźnym źródłem zakażeń
W Hiszpanii nasila się bezrobocie. Wzrosło już do 16,26 proc.
Hiszpania: Premier proponuje skrócenie stanu zagrożenia epidemicznego do 4 miesięcy