Menu

Hiszpania: Co najmniej 51 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Walencji

Hiszpania: Co najmniej 51 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Walencji
Gwałtowne powodzie, spowodowane przez burzę Dana, przetoczyły się przez południową i wschodnią Hiszpanię. (Fot. JOSE JORDAN/AFP via Getty Images)
Co najmniej 51 osób zginęło w wyniku gwałtownych powodzi, jakie przetoczyły się wczoraj przez prowincję Walencja na wschodzie Hiszpanii – potwierdziły dzisiaj władze tego regionu. Bilans ofiar może wzrosnąć, bo na razie nie wszędzie zdołały dotrzeć służby.
Reklama
Reklama

O pierwszych ofiarach szef rządu Walencji Carlos Mazon poinformował jeszcze w nocy z wtorku na środę, ale bez podawania liczb. Dzisiaj rano media informowały o co najmniej 13 zabitych.

Burze spowodowane przez zimny front przemieszczający się przez południowe i wschodnie obszary Hiszpanii najmocniej doświadczyły prowincje Walencja, Albacete i Malaga. Choć dzisiaj sytuacja poprawia się, to w prowincjach na południowym zachodzie i północnym wschodzie kraju wciąż obowiązują żółte i pomarańczowe stopnie alarmowe.

Posłowie Kongresu Deputowanych, niższej izby hiszpańskiego parlamentu, uczcili w środę pamięć ofiar minutą ciszy. Izba zawiesi dziś swoje obrady w związku z sytuacją powodziową. Solidarność z poszkodowanymi wyraziła też szefowa Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola. "Europa jest gotowa do pomocy" – zapewniła na portalu X.

Rząd powołał komitet kryzysowy do monitorowania skutków burz, które według hiszpańskich służb meteorologicznych mają trwać do czwartku. Dzisiaj premier Pedro Sanchez, który wrócił z podróży do Indii, będzie przewodniczył pracom komitetu.

Prasa informuje o setkach uratowanych ludzi, m.in. za pomocą helikopterów, i wielu uwięzionych przez wodę w miejscach zamieszkania czy pracy, do których pomoc jeszcze nie dotarła. W akcji ratunkowej bierze udział wojsko. Ministerka obrony Margarita Robles poinformowała, że w prowincji Walencja rozmieszczono ponad 1 000 żołnierzy z jednostek do zadań ratunkowych.

Burze sparaliżowały ruch w prowincji. Zawieszono kursowanie pociągów, zamknięto metro, główne drogi dojazdowe do miasta Walencja są odcięte. Na lotnisku w Walencji, którego pasy startowe znalazły się w nocy pod wodą, kilkanaście lotów przekierowano, a 10 odwołano – podaje dziennik "El Mundo".

Jak pisze dziennik "El Pais", wczoraj w niektórych miejscach w Walencji spadło ponad 400 litrów wody na metr kwadratowy. W nocy z wtorku na środę gwałtowna burza przeszła również przez stolicę kraju, Madryt, gdzie straż pożarna interweniowała w około 100 przypadkach.

Czytaj więcej:

Hiszpania: Polak zatrzymany za udział w grupie przestępczej produkującej narkotyki

    Komentarze
    • Media
      31 października, 05:42

      Ciekaw ile ofiar jest po powodzi w Polsce. Jakoś cisza na ten temat. Czyżby "wolne media" nie miały takiej wiedzy? Czy może nie warto o tym pisać?

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 08.11.2024
    GBP 5.1992 złEUR 4.3244 złUSD 4.0117 złCHF 4.6031 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama