Hiszpania nie wpuści Brytyjczyków na wakacje?

Premier Pedro Sanchez zapowiedział, że ruch turystyczny będzie stopniowo otwierany, dopiero gdy preparat przeciw Covid-19 otrzyma 70 proc. populacji. Według rządowych prognoz, stanie się to nie wcześniej niż pod koniec lata, co wyklucza możliwość sierpniowego wypadu na wybrzeże Costa del Sol dla milionów Brytyjczyków.

"Jedynie masowe szczepienia otworzą drogę do normalności, jakiej pragniemy" - oświadczył Sanchez podczas środowego spotkania Międzynarodowej Organizacji Turystycznej w Madrycie.

Jednak hiszpański minister turystyki Reyes Maroto uspokajał później, że jego kraj intensywnie pracuje nad tym, aby "reaktywować turystykę" tak szybko, jak to możliwe. "Mamy nadzieję, że pod koniec wiosny, a zwłaszcza latem, podróże międzynarodowe zostaną wznowione, a podróżni wybiorą Hiszpanię jako swój wakacyjny cel" - zaznaczył w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Telegraph".

Co więcej, Hiszpania nalega na wprowadzenie tzw. paszportów szczepień, które mogłoby pomóc w ponownym otwarciu granic UE dla osób chronionych przed wirusem.

Gospodarka Hiszpanii w znacznym stopniu oparta jest na dochodach z turystyki, więc możliwość zwiększenia swobody podróżowania jest dla niej kluczowa. Poza tym, jest ulubionym kierunkiem wypoczynku dla Brytyjczyków. W samym lipcu 2016 r. do tego śródziemnomorskiego kraju przybyła rekordowa liczba 9,6 miliona właścicieli brytyjskich paszportów.

W minionym tygodniu w Hiszpanii nastąpił dynamiczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem. W piątek wieczorem podano, że w ciągu ostatniej doby zanotowano tam prawie 43 tys. przypadków Covid-19, a liczba ofiar śmiertelnych wzrosła o 400. Najnowsze dane za weekend zostaną podane dzisiaj.