Hamilton: Wyrównanie rekordu Schumachera nie jest priorytetem
"Szczerze mówiąc, tytuł to nie jest coś, o czym dzisiaj stale myślę, ani nie jest to moim priorytetem. Kiedy byłem młodszy, kochałem Ayrtona Sennę i chciałem zrobić coś takiego, jak on. Pamiętam, jak dorastałem obserwując karierę Ayrtona i Michaela, marzyłem o ich sukcesach" - wspominał Hamilton.
Brytyjczyk, obok wyrównania osiągnięcia Schumachera w liczbie tytułów mistrza świata, może także poprawić inny rekord niemieckiego kierowcy, który w karierze wygrał 91 wyścigów. Na razie Hamilton ma na koncie 86 zwycięstw w Grand Prix.
"Marzyłem jak każde dziecko o sukcesach, ale nigdy się nie spodziewałem, że te marzenia uda się zrealizować tak szybko, a nie po wielu, wielu latach. Głupotą byłoby wierzyć, że mogę to zrobić! A dzisiaj jestem jednym z niewielu kolorowych ludzi w sporcie, który zrobił tak wiele" - dodał.
Hamilton przyznał, że rozumie, w jakiej sytuacji był Schumacher, gdy zdobywał tytuły. "Był pod presją, ja nie odczuwam czegoś takiego. Ja go wcale nie gonię, tylko… zbliżam się do jego wyniku. Gdy zwyciężam, przypominam sobie o jego dominacji i doskonałości, ale dla mnie nadal nie są ważne rekordy. Jeżdżę, bo mi to sprawia przyjemność" - zakończył sześciokrotny mistrz świata, lider tegorocznego cyklu po trzech wyścigach. Kolejny wyścig odbędzie się w niedzielę na Silverstone.
Czytaj więcej:
Lewis Hamilton najbogatszym sportowcem na Wyspach Brytyjskich
Hamilton: Zastanawiam się nad dalszą karierą
Formuła 1: Zwycięstwo Hamiltona w GP Styrii
GP Węgier: Hamilton znów najlepszy. Mercedes poza zasięgiem rywali
F1: Bez wyścigów w Amerykach, ale będą kolejne w Europie