Goldman Sachs: PKB Polski spadnie w tym roku o 2,3 proc.
"W związku z rozwojem pandemii w m.in. Europie Środkowo-Wschodniej, analitycy Goldman Sachs zdecydowali się zrewidować swoje prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego krajów tego regionu. Zdaniem analityków GS, PKB Czech spadnie w 2020 r. o 6,5 proc. (wcześniejsza prognoza mówiła o obniżce o 5,6 proc.). W przypadku Węgier ma być to minus 6,2 proc. (wcześniej ekonomiści GS prognozowali spadek o 5,6 proc.). Z kolei PKB Rumunii ma spaść o 4,2 proc. (vs. minus 4 proc. we wcześniejszej prognozie)" - przekazano.
"Wyjątkiem jest Polska, która zgodnie z prognozą GS, również nie uniknie ujemnego wzrostu gospodarczego, ale będzie to wynik lepszy niż przewidywano we wrześniu. Nowa prognoza GS zakłada spadek o 2,3 proc. (wcześniej było to minus 3,5 proc.)" - zauważono.
Ponadto, w 2021 wszystkie cztery kraje mogą liczyć na odbicie, lecz delikatnie słabsze niż zakładano jeszcze we wrześniu. Wyjątkiem ponownie jest Polska, której wzrost gospodarczy w przyszłym roku prognozowany jest na 6,1 proc. (wobec 6 proc. wg poprzedniej prognozy).
Analitycy banku prognozują, że w 2022 r. wzrost gospodarczy Polski wyniesie 4,8 proc., wobec 3,6 proc. oczekiwanych poprzednio, w 2023 - 3,5 proc. (wobec 3,6 proc. poprzednio) i na tym poziomie utrzyma się w 2024 r.
Jednocześnie GS prognozuje inflację w Polsce w 2020 r. na poziomie 3,4 proc., w 2021 r. w wysokości 1,7 proc. i w kolejnych latach do 2024 r. w wysokości 2,4 proc.
Czytaj więcej:
Goldman Sachs potwierdza: Brexit zagrożeniem dla przemysłu motoryzacyjnego w Europie
KE przewiduje głęboką recesję w UE
To już koniec recesji w UK. Gospodarka z rekordowym wzrostem
"Puls Biznesu": Franki wykończą polskie banki i gospodarkę