Gigantyczne opóźnienia zabiegów w NHS. Eksperci apelują do rządu
Eksperci z Royal College of Surgeons chcą, aby rutynowe operacje przeprowadzane były przez nowo powołaną sieć szpitali. Powstanie takiej jednostki miałoby umożliwić szybkie nadrobienie zaległości powstałych po pandemii koronawirusa.
Brytyjski rząd twierdzi, że pracuje już nad projektem, który rozwiąże problem. Jednak do tej pory nie ujawniono żadnych szczegółów tych planów.
Jak zauważa BBC, tylko w marcu na operację czekało około 5 mln pacjentów. Jest to najwyższa liczba oczekujących na zabieg, jaką kiedykolwiek odnotowano. Przed pandemią koronawirusa, za rekordową liczbę uznawano 436 tys. oczekujących.
Wszystkie powyższe dane dotyczą Anglii, ale podobnie sytuacja wygląda w Szkocji, Walii i Irlandii Północnej.
Profesor Neil Mortensen z RCS wskazuje, że pandemia miała druzgocący wpływ na usługi chirurgiczne i "nie można dopuścić, aby znów do tego doszło".
"Chirurgia musi być dostępna w ramach NHS przez cały rok, a nie pojawiać się i znikać. Jeśli pojawi się niebezpieczny wariant COVID-19 lub jesienią nadejdzie kolejna fala zakażeń, nie możemy pozwolić, aby operacje znów były odkładane" - podkreśla ekspert.
Czytaj więcej:
Problemy dentystów w Anglii. "Ciężko leczyć pacjentów"
Wielkiej Brytanii grozi "tsunami" odwołanych operacji
NHS: Pacjenci stomatologii muszą płacić za prywatne wizyty
Szef grupy zrzeszającej GP: Lekarze wolą przyjmować pacjentów "twarzą w twarz"
BBC o skutkach pandemii dla NHS. "Ludzkie życie jest zagrożone"