Francuzi zachwyceni Igą Świątek. "Sky is the limit"
"Wynik wczorajszego meczu o wejście do finału z Rosjanką Darią Kasatkinę był oczekiwany, bo Iga w ostatnich tygodniach dominowała w tenisie kobiet, ale sposób zwyciężania wciąż jest zaskakujący" - pisze dziennik "L’Equipe".
Gazeta podkreśla, że w tym meczu Kasatkina "po prostu nie istniała" i nie zdołała nawet nawiązać walki ze Świątek, będącą niekwestionowanym numerem 1 kobiecego tenisa. Rosjanka "nie zdołała przeciwdziałać chirurgicznej sile i precyzji Świątek, która zmiażdżyła Kasatinę" - dodaje "L’Equipe".
"Świątek była jak zwykle precyzyjna i przeszła przez ten mecz prawie nie spocona" - podsumowuje francuski dziennik.
"Mnożąc niewymuszone błędy Rosjanka pozostała bezsilna wobec mistrzostwa rywalki. Pociąg Świątek, zbyt szybki i zbyt mocny, ruszył w stronę finału i nic nie mogło go zatrzymać" - zachwyca się stacja France24.
"Polka załatwiła sprawę w zaledwie godzinę i sześć minut gry. Już w 2020 r. Świątek zrobiła niespodziankę, wygrywając w finale Rolanda Garrosa z Amerykanką Sofią Kenin. Teraz jest wielką faworytką w jutrzejszym meczu przeciwko Amerykance Cori Gauff" - podkreśla natomiast agencja AFP.
Finał Roland Garros Iga Świątek - Cori Gauff zaplanowano na jutro, 4 czerwca, na godz. 14:00 czasu GMT.
Czytaj więcej:
French Open: Hurkacz odpadł w 1/8 finału, Świątek idzie jak burza
French Open: Nadal wygrał epicki mecz z Djokovicem
French Open: Awans Świątek do finału