Francja: Nawet pół roku więzienia za złamanie zasad kwarantanny
Nowa ustawa pozwala na ograniczenie lub zakaz przemieszczania się, rekwirowanie dóbr, ograniczanie zgromadzeń, czasowe zamykanie zakładów i przedsiębiorstw, a także kontrolę cen niektórych produktów. Za naruszanie środków ustanowionych przez rząd grożą surowe kary.
"Wielu naszych obywateli chciałoby, aby wróciły dawne czasy, normalność. Tak nie stanie się jutro. Kwarantanna może obowiązywać jeszcze kilka tygodni" - podkreślał wczoraj wieczorem w stacji TF1 premier Edouard Philippe.
Naruszenie zasad dotyczących obowiązującego od 17 marca nakazu pozostawania w domu karane jest grzywną w wysokości 135 euro, w przypadku ponownego naruszania zasad - karą 1 500 euro. Jeśli dojdzie do czterech naruszeń w ciągu 30 dni kara wyniesie 3 700 euro i sześć miesięcy pozbawienia wolności.
W odniesieniu do transportu towarów określono ścisłe zasady higieny. Dostawy są nadzorowane, wymagany jest brak kontaktu między ludźmi, nie potrzeba podpisu potwierdzenia odbioru, a paczki należy pozostawiać przed drzwiami odbiorców.
Wyjście z domu w celach rekreacyjnych nie może odbywać się dłużej niż przez godzinę i musi ograniczyć się do 1 km od domu i tylko raz dziennie. Miejsca kultu mogą pozostać otwarte, ale wszelkie zgromadzenia w nich są zabronione z wyjątkiem ceremonii pogrzebowych z udziałem do 20 osób.
Dekret ogranicza ceny żeli antybakteryjnych i masek ochronnych. Pierwszeństwo dostępu do tych produktów przysługuje pracownikom służby zdrowia. Władze nie określiły czasu trwania kwarantanny. Minister edukacji narodowej i młodzieży Jean-Michel Blanquer przewiduje, że szkoły i inne placówki edukacyjne będą zamknięte we Francji do 4 maja br.
Tymczasem podczas kontroli konserwatorów, przedstawicieli firm budowlanych oraz kierowników projektów nie udało się ustalić harmonogramu prac rekonstrukcyjnych katedry Notre Dame. Firmy nie chcą narażać swoich pracowników na zakażenie koronawirusem ani na skażenie ołowiem ze spalonego dachu katedry.
Główny architekt Philippe Villeneuve stwierdził w "Le Figaro", że w obecnej sytuacji ogranicza się do prac w domu nad trójwymiarowym modelem kościoła.
Datki na odbudowę nadal wpływają, lecz pracownicy firm zaangażowanych w prace rekonstrukcyjne na tym etapie zostali wysłani na urlopy w związku z epidemią.
Czytaj więcej:
Sanktuarium w Lourdes zamknięte po raz pierwszy w historii
Francuzi wyjdą z domu wyłącznie z pisemnym uzasadnieniem
Festiwal filmowy w Cannes odwołany ze względu na pandemię koronawirusa
We Włoszech, Hiszpanii, Niemczech i Francji więcej zakażeń niż w Chinach
Francja: Parlament przyjął ustawę o dwumiesięcznym stanie zagrożenia epidemicznego
Francja: Wielkanoc, Ramadan oraz święta żydowskie bez zgromadzeń