Francja nie chce, by szefem NATO został brytyjski minister obrony Ben Wallace
Wallace, bardzo dobrze oceniany ze względu na brytyjską pomoc wojskową dla Ukrainy, jest jednym z głównych kandydatów do zastąpienia Norwega Jensa Stoltenberga i daje do zrozumienia, że byłby tym zainteresowany. Obok niego wysoko oceniane są też szanse premier Danii Mette Frederiksen.
Jak jednak mówią źródła, na które powołuje się brytyjska gazeta, francuscy urzędnicy zakomunikowali swoim kolegom z krajów NATO, że chcą, by stanowisko sekretarza generalnego objął ktoś z UE, co ma być częścią zabiegów Francji, by uczynić UE mniej zależną od USA w kwestiach bezpieczeństwa.
Gazeta przypomina, że Macron odegrał kluczową rolę w unijnych planach powołania liczących 5 000 osób lądowych, morskich i powietrznych sił szybkiego reagowania, które zdaniem krytyków zmniejszyłyby rolę NATO jako głównego gwaranta bezpieczeństwa w Europie.
Emmanuel Macron trying to block Ben Wallace from becoming next Nato secretary-general https://t.co/xwvt45899X
— Allister Heath (@AllisterHeath) June 17, 2023
Francuscy urzędnicy mieli podobno wyrazić zaniepokojenie stanem brytyjskich sił zbrojnych z powodu cięć budżetowych, podczas gdy Macron wcześniej ogłosił, że Francja zwiększy wydatki wojskowe o ponad jedną trzecią do 2030 roku.
"The Sunday Telegraph" pisze, że opinię Francji na temat tego, że nowym sekretarzem generalnym powinien być ktoś z UE, podzielają Niemcy i większość spośród 22 krajów Unii należących do NATO, z kolei wśród krajów skłonnych poprzeć Wallace'a wymienia Holandię i Polskę.
Gazeta dodaje, że wobec braku konsensusu coraz bardziej prawdopodobnym scenariuszem jest ponowne przedłużenie kadencji Stoltenberga, który według pierwotnych planów miał odejść jesienią zeszłego roku.