Film "Śniegu już nigdy nie będzie" polskim kandydatem do Oscara
Jak ogłosił podczas konferencji prasowej Kaczmarek, wybór filmu Szumowskiej i Englerta był jednogłośny. Oprócz laureata Oscara za muzykę do filmu "Marzyciel", Jana A. P. Kaczmarka, w skład Komisji Oscarowej wchodzili jeszcze Dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej Radosław Śmigulski, producent Leszek Bodzak, reżyserka Dorota Kobiela, operator Łukasz Żal oraz kierownik Działu Produkcji Filmowej i Rozwoju Projektów PISF, Małgorzata Szczepkowska-Kalemba.
Film "Śniegu już nigdy nie będzie", który niedawno został wybrany do udziału w festiwalach w Wenecji oraz Telluride, w pokonanym polu pozostawił między innymi niedawnego zwycięzcę w konkursie International Narrative Competition na Tribeca Film Festival, film "Sala samobójców. Hejter" Jana Komasy oraz znajdujący się w prestiżowej selekcji 73. Festiwalu Filmowego w Cannes film "Sweat" Magnusa von Horna.
W obsadzie filmu znaleźli się m.in. znany z serialu "Stranger Things" Alec Utgoff, a także m.in. Maja Ostaszewska, Agata Kulesza, Weronika Rosati, Andrzej Chyra i Łukasz Simlat. Za scenariusz - obok Szumowskiej - odpowiada jej wieloletni współpracownik, operator Michał Englert.
Maja Ostaszewska wskazała na konferencji na symboliczny, metaforyczny tytuł. "Z jednej strony kojarzy nam się z tym, czego się boimy, chociażby ze zmianami klimatycznymi, z tym, że wszyscy boimy się, że świat, w którym żyjemy za chwilę nie będzie przypominał tego, który pamiętamy z dzieciństwa, więc to symbolizuje nasze lęki, tęsknotę. Mówi też o poczuciu bezpieczeństwa – śnieg, który kojarzy się chociażby ze szklaną kulą, którą pamiętamy z dzieciństwa" - przekazała.
Według Ostaszewskiej, film Szumowskiej i Englerta to "historia bohaterów, którzy starając się zapewnić sobie poczucie bezpieczeństwa, izolują się nie tylko od świata zewnętrznego, ale również od swoich uczuć". "To jest przypowieść, w której mamy bardzo wyrazistego bohatera męskiego. On jest główną osią filmu, a trzy postacie kobiece krążą wokół niego. Każdy z nas jest w jakiś sposób nieszczęśliwy, zagubiony. Mamy też nadzieję - i państwo też się tego spodziewają, bo znacie już język filmowy Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta - że w naszej historii nie zabraknie poczucia humoru i dystansu zarówno do problemów, jak i do naszych bohaterów" - podkreśliła.
Poprzednim polskim kandydatem do Oscara był film "Boże Ciało". Udało mu się wywalczyć nominację, przegrał jednak z późniejszym laureatem Oscara dla najlepszego filmu roku, południowokoreańskim "Parasite".
93. gala rozdania Oscarów odbędzie się 25 kwietnia 2021 roku. Nominacje do Oscarów zostaną ogłoszone 15 marca.
Czytaj więcej:
Serial "Czarnobyl” zdominował nominacje do nagród BAFTA
Ceremonia rozdania Oscarów przełożona z powodu pandemii