Farage "uwięziony" w biurze Ukip
Szef eurosceptycznej i antyimigracyjnej partii przybył do Rotherham, żeby przeciąć wstęgę z okazji otwarcia biura Jane Collins - kandydatki Ukip w tegorocznych wyborach parlamentalnych.
Plany publicznego wystąpienia pokrzyżowała mu jednak 40-osobowa grupa przeciwników partii. Większość z nich trzymała plakaty z napisem "Odrzućcie kłamstwa Ukip"; inni krzyczeli, że "Farage nie jest mile widziany w mieście" - informuje BBC.
Za namową policji szef Ukip ukrył się w partyjnym biurze, z którego udzielał wywiadów brytyjskim mediom. Farage stwierdził m.in., że padł ofiarą zastraszania ze strony aktywistów wynajętych przez Partię Pracy. "To jest finansowana przez związki próba odebrania nam głosu" - stwierdził polityk.
Rotherham znane jest ostatnio przede wszystkim z wielkiego skandalu seksualnego - seria gwałtów i zastraszeń ok. 1,4 tys. dzieci trwała tam przez 16 lat.
W zwiazku z wizytą Farage' a w tym mieście pojawiły się głosy, że szef Ukip chciał - zresztą po raz kolejny - wykorzystać aferę seksualną do biężącej rozgrywki politycznej.