Fala upałów i pożarów na południu Europy. Ludzie ewakuują się z domów

W Hiszpanii helikoptery zrzucały wodę na płomienie, ponieważ palące powietrze i często górzysty teren utrudniały pracę strażakom.

Krajowa agencja meteorologiczna AEMET wydała wczoraj ostrzeżenia o wysokich temperaturach, z prognozami 42 stopni Celsjusza w Aragonii, Nawarrze i La Rioja na północy. Zapowiedziała, że być może fala upałów zakończy się dzisiaj, ale ostrzegła, że temperatury pozostaną "nienormalnie wysokie". Hiszpania doświadcza prawie tygodniowej fali upałów, ze szczytami 45,7 st. C.

W prowincji Malaga pożary szalały w nocy, niepokojąc lokalnych mieszkańców w pobliżu Mijas, miasta popularnego wśród turystów z północnej Europy. Brytyjscy emeryci William i Ellen McCurdy musieli w sobotę szybko uciec z domu. Zabrano ich do lokalnego ośrodka sportowego wraz z innymi ewakuowanymi ludźmi. "Było bardzo szybko. Nie brałem tego zbyt poważnie. Myślałem, że mają to pod kontrolą i byłem dość zaskoczony, gdy wydawało się, że to zmierza w naszym kierunku, a potem kazano zostawić większość rzeczy i biec" - przekazał agencji Reuters 68-letni William.

"Po prostu złapaliśmy kilka niezbędnych rzeczy i pobiegliśmy, na tym etapie wszyscy na ulicy byli w ruchu" - dodała Ellen.

Mari Carmen Molina, lokalna radna w Alhaurin, jednym z ewakuowanych miast, przyznała, że obawia się, że domy mieszkańców mogą zostać spalone: "To straszne. To bardzo trudna sytuacja".

Według władz w Portugalii, gdzie temperatury spadały w weekend, wczoraj wystąpiły tylko dwa pożary lasów, oba na północy. Portugalskie Ministerstwo Zdrowia podało późno w sobotę, że w ciągu ostatnich siedmiu dni z powodu fali upałów zmarło 659 osób, w większości w podeszłym wieku. 

W Grecji straż pożarna poinformowała w sobotę, że w ciągu 24 godzin wybuchło 71 pożarów. Od piątku w Rethymno na Krecie ponad 150 strażaków walczyło z płonącym lasem i ziemią uprawną. Płomienie były napędzane silnymi wiatrami. Lokalni urzędnicy straży pożarnej powiedzieli w niedzielę, że pożar został częściowo powstrzymany.

Władze w południowej Francji poinformowały wczoraj, że nadal walczą z pożarami, które zmusiły tysiące ludzi do opuszczenia domów.

Nie lepiej będzie na północy - w Wielkiej Brytanii wydano pierwsze czerwone ostrzeżenie o "ekstremalnym upale" dla części Anglii. Dzisiaj i jutro temperatury mogą osiągnąć 40 st. Celsjusza, przekraczając poprzedni rekord 38,7 st. z 2019 roku.