Eden Hazard otrzyma prezent. "Pewnie trafi do... garażu"
Specjalna czapka, którą otrzyma dzisiaj w Nikozji belgijski piłkarz Eden Hazard z okazji rozegrania setnego meczu w reprezentacji, trafi prawdopodobnie do... garażu. Zawodnik Chelsea Londyn oświadczył, że nie jest zainteresowany takim prezentem.
Reklama
Reklama
"Co mam z tym zrobić? Obawiam się, że wyląduje w moim garażu wraz z innymi trofeami, które zdobyłem" - wyznał dziennikarzom przed meczem eliminacji mistrzostw Europy 2020 przeciwko Cyprowi.
"Może mój ojciec odda ją do Stade Brainois" - dodał, wspominając o klubie w Braine-le-Comte, gdzie razem z trzema braćmi rozpoczynał karierę.
Hazard podkreślił jednocześnie dumę, że w stosunkowo młodym wieku rozegra już setny mecz w drużynie narodowej.
"Cieszę się, że mając 28 lat osiągnąłem ten kamień milowy. To wspaniałe doświadczenie grać w reprezentacji i mam nadzieję, że szybko się nie skończy" - dodał.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama